Żużel. Ostrowianie przed trudnym zadaniem. "Od początku trzeba gonić"

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Tobiasz Musielak
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Tobiasz Musielak

- Tydzień czasu, to dużo, by nasi zawodnicy wyzdrowieli - mówił portalowi infostrow.pl prezes Arged Malesy Waldemar Górski. Ostrowianie przed rewanżem z ROW-em Rybnik staną przed trudnym zadaniem. Możliwe, że w tej parze wyłoniony będzie lucky loser.

W ostatnim czasie rybnicki tor leżał zawodnikom Arged Malesy Ostrów. Wygrali tam chociażby półfinał play-off w 2021 roku, byli także górą w tegorocznym spotkaniu fazy zasadniczej.

Problemy biało-czerwonych rozpoczęły się 20 sierpnia. Ostrowianie pojechali do Rybnika z mocno poobijanymi Oliverem Berntzonem i Francisem Gustsem.

- Oliver i Francis są mocno poobijani. Ich wyścigi były takie, żeby tylko odjechać. Ja też pojechałem dużo słabiej niż powinienem - tłumaczył Tobiasz Musielak w rozmowie z infostrow.pl.

ZOBACZ WIDEO: Kto trenerem Fogo Unii? Zengota mówi o kandydatach

Berntzon i Gusts zdobyli we dwójkę zaledwie trzy punkty. W Rybniku dodatkowo poobijał się Musielak, który upadł w biegu nominowanym. W jego przypadku obyło się bez konsekwencji. - Tydzień czasu, to dużo, by nasi zawodnicy wyzdrowieli. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że nie będzie to łatwe, bo trzeba od początku gonić rywala - przyznał prezes Waldemar Górski.

Ostrowianie mają o czym myśleć, bowiem w pierwszym spotkaniu przegrali różnicą aż dwunastu punktów. W rundzie zasadniczej natomiast pokonali osłabiony brakiem Jana Kvecha ROW Rybnik zaledwie 45:44.

Jest spora szansa na to, że właśnie w tej parze wyłoniony zostanie tzw. szczęśliwy przegrany. Stanie się tak najprawdopodobniej, gdy ostrowianie wygrają to spotkanie, a Trans MF Landshut Devils polegnie w Bydgoszczy. Z fazą play-off praktycznie pożegnało się natomiast Zdunek Wybrzeże Gdańsk, które u siebie poległo z Enea Falubazem Zielona Góra aż 30:60.

Obie ekipy wystąpią w identycznych zestawieniach jak w minioną niedzielę. Rybniczanie dalej muszą radzić sobie bez kontuzjowanego Pawła Trześniewskiego. Z kolei Victor Palovaara nie jest już zapraszany na mecze Arged Malesa. Szwed nie otrzymał zbyt wielu szans, a w całym sezonie zdobył tylko dwa punkty.

Na sobotę przewidywane są opady deszczu, ale wystąpić mają w godz. 10-13, nie powinno być to zatem przeszkodą w przeprowadzeniu spotkania. Mecz w Ostrowie zaplanowano na godz. 16:30. Tekstową relację LIVE przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Składy awizowane:

Arged Malesa Ostrów:
9. Tobiasz Musielak
10. Francis Gusts
11. Grzegorz Walasek
12. Matias Nielsen
13. Oliver Berntzon
14. Jakub Krawczyk
15. Sebastian Szostak

ROW Rybnik:
1. Brady Kurtz
2. Patryk Wojdyło
3. Matej Zagar
4. Lech Chlebowski
5. Patrick Hansen
6. Kacper Tkocz
7. Kamil Winkler

Początek spotkania: 26 sierpnia (sobota), godz. 16:30
Sędzia: Michał Sasień
Komisarz toru: Łukasz Izak
Komisarz techniczny: Rafał Wojciechowski
Przewodniczący Jury: Zbigniew Fiałkowski
Wynik pierwszego meczu: 51:39 dla ROW-u Rybnik

Czytaj także:
Po odejściu z klubu miałby wielkie kłopoty? "To mogłoby mieć nawet opłakane skutki"
Większość działaczy za obowiązkowym wychowankiem w składzie. Dwa kluby zablokują projekt?

Komentarze (2)
avatar
Marko74
26.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Życzę bezpiecznego ścigania,super widowiska i wygranej drużyny mocniejszej.W sercu ROW 
avatar
Pablone71
26.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
55-35 hej hej Ostrovia!