Żużel. Zacięta rywalizacja w Toruniu. Zadecydował ostatni bieg

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Antoni Kawczyński
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Antoni Kawczyński

Dopiero ostatni bieg wyłonił zwycięzcę drugiej rundy półfinałowej Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów, która odbyła się w Toruniu. Zwyciężyli gospodarze, a punkt na wagę triumfu zdobył Antoni Kawczyński.

Pierwsza runda półfinałowa Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów w tej grupie odbyła się w Gorzowie Wielkopolskim. Tam nie mieli sobie równych gospodarze, mimo że zmuszeni byli do rywalizacji w trójkę.

Przed jeszcze większym wyzwaniem stanęli w Toruniu, bowiem na torze pojawiali się tylko Oskar Paluch i Oskar Hurysz. Problemy juniorskie gorzowian związane z kontuzjami dają się we znaki, ale duet ten pokazał, że stać go na dużo.

W Toruniu walka o końcowy triumf trwała do ostatniego biegu. Tym razem odstawała jedynie Arged Malesa Ostrów, która w poprzedniej rundzie zajęła drugie miejsce. I co ciekawe, można powiedzieć wprost, że wszyscy juniorzy pojechali poniżej oczekiwań.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Gośćmi: Witkowski, Lampart, Kubera

Przed ostatnią gonitwą dnia była możliwość, aby pierwszy miejsce zajęły... trzy zespoły! I prawdę mówiąc niewiele brakowało, żeby do tego doszło. Wystarczyłoby ostatnie miejsce Antoniego Kawczyńskiego, który jednak został bohaterem gospodarzy.

W 20. biegu triumfował Paluch, a za jego plecami uplasował się Szymon Bańdur. To spowodowało, że gorzowianie i krośnianie zajęli ex aequo drugie miejsce. Kawczyński dojechał trzeci i jego punkt sprawił, że KS Toruń pokonał pozostałą dwójkę walczącą o końcowy triumf jednym "oczkiem".

Praktycznie wszyscy juniorzy gospodarzy pojechali na podobnym poziomie, lecz tylko Mateusz Affelt zdobył dwucyfrówkę (10 punktów). Również równo prezentowali się juniorzy z Krosna, a całą rywalizację indywidualnie zdominował duet Oskarów z Gorzowa Wielkopolskiego, którzy byli blisko sprawienia ogromnej niespodzianki.
Punktacja:

I. KS Toruń - 34 pkt.
1. Oskar Rumiński - 9 (3,1,2,1,2)
2. Mateusz Affelt - 10 (2,2,1,2,3)
3. Krzysztof Lewandowski - 7 (3,3,1,0,w)
4. Antoni Kawczyński - 8 (2,2,w,3,1)
17. Jakub Breński - NS

II. Stal Gorzów - 33 pkt.
9. Oskar Paluch - 17 (3,3,3,3,2,3)
10. Oliwier Ralcewicz - 0 (w/2min.,w/2min.,w/2min.,w/2min.,w/2min.)
11. Jakub Stojanowski - 0 (ns,-,ns,ns)
12. Oskar Hurysz - 16 (3,3,3,2,2,3)

II. Orlen Cellfast Wilki Krosno - 33 pkt.
13. Krzysztof Sadurski - 6 (2,1,2,0,1)
14. Szymon Bańdur - 10 (1,2,2,3,2)
15. Denis Zieliński - 9 (1,2,1,2,3)
16. Piotr Świercz - 8 (2,d,3,1,2)

IV. Arged Malesa Ostrów - 17 pkt.
5. Sebastian Szostak - 7 (0,1,2,3,1)
6. Filip Seniuk - 3 (1,1,0,1,u)
7. Jakub Poczta - 0 (w,-,-,-,-)
8. Jakub Krawczyk - 6 (d,d,3,3,0)
18. Gracjan Szostak - 1 (0,0,1,0)

Bieg po biegu:
1. Hurysz, Kawczyński, Bańdur, Szostak - (2:0:3:1)
2. Lewandowski, Sadurski, Seniuk, Stojanowski (ns) - (5:1:3:3)
3. Paluch, Affelt, Zieliński, Krawczyk (d) - (7:1:6:4)
4. Rumiński, Świercz, Poczta (w), Ralcewicz (w) - (10:1:6:6)
5. Paluch, Kawczyński, Seniuk, Świercz (d) - (12:2:9:6)
6. Lewandowski, Zieliński, Szostak, Ralcewicz (w) - (15:3:9:8)
7. Hurysz, Affelt, Sadurski, Szostak - (17:3:12:9)
8. Paluch, Bańdur, Rumiński, Krawczyk (d) - (18:3:15:11)
9. Krawczyk, Sadurski, Kawczyński (w), Ralcewicz (w) - (18:6:15:13)
10. Paluch, Bańdur, Lewandowski, Szostak - (19:6:18:15)
11. Świercz, Szostak, Affelt, Stojanowski (ns) - (20:8:18:18)
12. Hurysz, Rumiński, Zieliński, Seniuk - (22:8:21:19)
13. Krawczyk, Hurysz, Świercz, Lewandowski - (22:11:23:20)
14. Kawczyński, Zieliński, Szostak, Stojanowski (ns) - (25:12:23:22)
15. Bańdur, Affelt, Seniuk, Ralcewicz (w) - (27:13:23:25)
16. Szostak, Paluch, Rumiński, Sadurski - (28:16:25:25)
17. Affelt, Hurysz, Sadurski, Szostak - (31:16:27:26)
18. Zieliński, Rumiński, Ralcewicz (w), Seniuk (u) - (33:16:27:29)
19. Hurysz, Świercz, Szostak, Lewandowski (w) - (33:17:30:31)
20. Paluch, Bańdur, Kawczyński, Krawczyk - (34:17:33:33)

Komentarze (6)
avatar
Nie wspieram Ukrainy
9.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Apator znowu wycofał się z pozyskanie Hurysza zamiast walczyć o ten talent. Z takim nastawieniem, to my nigdy medalu nie zdobędziemy. 
avatar
Beka z gorzowiaczkow
8.09.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Beka trwa ;))) 
avatar
Beka z gorzowiaczkow
8.09.2023
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Gorzowek, kuznia talentow z jednym (slownie JEDNYM) swoim wychowankiem… bo ukradzionego z gnizna Hurysza nie liczymy. 
avatar
JARASS
8.09.2023
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
@ŻużlowySwir Jakoś nikt,łącznie z redaktorem nie zachłystuje się tym zwycięstwem. Czytaj całość