TO MOŻE BYĆ HIT. Betard Sparta Wrocław - For Nature Solutions KS Apator Toruń. Kto by się spodziewał, że w tej parze będziemy świadkami takich emocji? W pierwszym starciu padł remis 45:45 i choć wrocławianie u siebie są zdecydowanymi faworytami, to zagadką jest ich skład. Wszystko przez kontuzję Taia Woffindena, a do tego dochodzi niepewna forma Macieja Janowskiego. Do tego Sparta odczuwa swoistą presję. To wrocławianie muszą, a torunianie mogą. Apator musi się jednak wspiąć na wyżyny swoich umiejętności, jeśli chce spełnić marzenia o awansie do finału.
TEN MECZ MUSI SIĘ ODBYĆ. Platinum Motor Lublin - Tauron Włókniarz Częstochowa. Pierwszy półfinałowy mecz tych drużyn przebiegał pod dyktando mistrzów Polski, którzy wygrali 54:36. Włókniarz u siebie był tłem dla przeciwnika. Dlatego przed rewanżem wszystko w tej parze jest już jasne i drugie spotkanie po prostu musi się odbyć. Choć są tacy, którzy wierzą - a przynajmniej twierdzili tak dwa tygodnie temu - w odwrócenie losów dwumeczu.
TU PACHNIE NIESPODZIANKĄ. Arged Malesa Ostrów - Enea Falubaz Zielona Góra. Zielonogórzanie w fazie zasadniczej kroczyli od zwycięstwa do zwycięstwa. Problemów nie mieli też w ćwierćfinale. Jednak przed półfinałowym starciem nikt nie lekceważy drużyny z Ostrowa Wielkopolskiego. Już poprzedni sezon pokazał, że faworyt nie zawsze w decydującym momencie staje na wysokości zadania.
OD TEGO ZAWODNIKA DUŻO ZALEŻY. Bartłomiej Kowalski. W obliczu kontuzji Taia Woffindena, to junior Betard Sparty może być kluczowym zawodnikiem w zespole. Pokazał to już w pierwszym półfinałowym spotkaniu, gdy był liderem drużyny i w biegach nominowanych dał jej remis. Teraz może dostać więcej szans do jazdy i znów będzie spoczywać na nim duża odpowiedzialność.
Czytaj także:
Sajdak przerywa milczenie. "Będę domagał się przeprosin"
Wojewoda zacytował Janusza Kowalskiego. Te słowa mogą szokować
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Gośćmi: Witkowski, Lampart, Kubera