Tauron Włókniarz Częstochowa nie był faworytem rywalizacji o brąz w PGE Ekstralidze, po tym jak przegrał pierwsze spotkanie z For Nature Solutions KS Apatorem Toruń 40:50. W rewanżu "Lwy" wprawdzie wygrały na własnym torze, ale ledwie 46:44 i nie wystarczyło to na odrobienie strat z Motoareny. Najniższy stopień podium zdobyli zatem jeźdźcy toruńskich "Aniołów".
Częstochowianom do sukcesu zabrakło przede wszystkim zdobyczy Leona Madsena i Kacpra Woryny. Duńczyk zapisał na swoim koncie tylko 7 punktów i bonus, a obok nazwiska Polaka znalazły się 2 "oczka". Kapitan Tauron Włókniarza po zawodach postanowił wyjaśnić, jaka była przyczyna jego gorszego występu.
"To jest koniec sezonu w wykonaniu Włókniarza Częstochowa. Przepraszam wszystkich naszych kibiców, że nie udało nam się zdobyć medalu. Dałem z siebie wszystko, ale infekcja żołądkowa pozbawiła mnie sił" - ujawnił Madsen w mediach społecznościowych, który właśnie z powodu problemów zdrowotnych nie wyszedł do dziennikarzy po zakończeniu niedzielnego meczu.
ZOBACZ WIDEO: Bartosz Zmarzlik został ofiarą walki działaczy. "Oni dostali małpiego rozumu"
"Nie w taki sposób chcieliśmy kończyć ten sezon, ale mimo wszystko było dla mnie wielką przyjemnością ścigać się przed waszym obliczem przez kolejny rok. Dziękuję wszystkim. Miejmy nadzieję, że w przyszłym sezonie wrócimy silniejsi i znów powalczymy o medale" - dodał lider Tauron Włókniarza.
Zespół z Częstochowy do sezonu 2024 przystąpi w niemal niezmienionym składzie. Nieoficjalnie wiadomo, że z Tauron Włókniarzem pożegna się Jakub Miśkowiak, który pełnił w minionej kampanii rolę zawodnika U24. W jego miejsce szykowany jest transfer Madsa Hansena, który dotąd rywalizował na I-ligowych torach.
Większych zmian należy się spodziewać w sztabie szkoleniowym. Odejście z ekipy "Lwów" po dwóch latach potwierdził trener Lech Kędziora. Sternicy Tauron Włókniarza w jego miejsce chcieliby zatrudnić menedżera w osobie Jacka Frątczaka. W klubie mają nadal pracować Sebastian Ułamek i Jarosław Dymek.
Czytaj także:
- Czy były naciski na występ Woffindena? Trener Betard Sparty zabrał głos
- Szczere wyznanie Bartosza Zmarzlika. "Odechciało mi się żużla"