Zanim kluby Ekstraligi przystąpią do rozmów z zawodnikami, muszą spełnić wymogi licencyjne, z których najważniejszy zakłada spłatę zobowiązań do 31 października. Czy w Gorzowie spełniono ten wymóg? - Jesteśmy na czysto. Już dawno o tym zapomniałem. Wszystkim zawodnikom wypłaciłem co trzeba co do złotówki - powiedział dla SportoweFakty.pl Władysław Komarnicki.
Prezes Stali Gorzów zapowiadał, że będzie chciał skompletować skład, który zapewni zdobycie jednego z medali, a być może powalczy o mistrzostwo Polski. W perspektywie kolejnego sezonu wymieniani są tacy zawodnicy jak Krzysztof Kasprzak czy Nicki Pedersen. Czy Stal Gorzów chciałaby pozyskać tych zawodników? - Jeżeli tylko wyrażą chęć startów w naszym klubie, to czemu nie? W Stali chcą jeździć wszyscy! We wtorek mamy posiedzenie zarządu i na nim ustalimy, z którymi zawodnikami skontaktujemy się w pierwszej kolejności. Wiem jedynie, że jeżeli chodzi o juniorów, to chcemy w końcu dać szansę naszym zawodnikom. Jeżeli pojadą na poziomie, na który ich stać, to powinniśmy być zadowoleni z ich postawy - wyjaśnił prezes Stali.
Niewiadomą na przyszły sezon jest również posada trenera Stali Gorzów. Czy Stanisław Chomski poprowadzi zespół również w przyszłym sezonie? - Trener Chomski ma angaż w Stali do końca roku. W związku z tym mamy dużo czasu na przemyślenie sprawy. Jak oceniam jego pracę? Praca trenera to jest wynik. A jaki wynik mieliśmy w zeszłym sezonie - każdy widział. Nie będę się jednak wypowiadał na temat tego czy odejdzie do końca jego umowy - zakończył Władysław Komarnicki.