- Nie jestem specjalnie z niego zadowolony. Nie było tak, jakbym sobie tego życzył. W Szwecji padł mój klub, musiałem zmienić drużynę. W jej barwach szybko odniosłem kontuzję ręki. Zaczęły się problemy. Nic nie szło po myśli. Moja jazda potem była niepewna. Ale co zrobić, żużel to sport urazowy i trzeba się z takimi rzeczami liczyć. Dlatego nie jestem zadowolony. Nie udało się wywalczyć medalu indywidualnych mistrzostw Polski, w rozgrywkach drużynowych był krążek, ale nie złoty - powiedział Jaguś w rozmowie z Nowościami.
Wychowanek Apatora Toruń poinformował także, że w grudniu powinien rozpocząć przygotowania kondycyjne do nowego sezonu (niedawno zawodnik przeszedł operację nadgarstka). Wkrótce Jaguś powinien także podpisać nowy, roczny kontrakt z Unibaksem.
Więcej w Nowościach.