Żużel. Obcinają wynagrodzenia, więc musiał zmienić klub. Lambert z nowym kontraktem

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Mikkel Michelsen (z lewej) i Robert Lambert
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Mikkel Michelsen (z lewej) i Robert Lambert

Robert Lambert jest jednym z zawodników, którzy w sezonie 2024 w szwedzkiej Bauhaus-Ligan przywdzieją nowe barwy. W poniedziałek jeden z klubów pochwalił się kontraktem z Brytyjczykiem.

[tag=33308]

Robert Lambert[/tag] w tym sezonie zdobywał punkty dla Eskilstuna Smederny, która do rozgrywek przystąpiła w roli obrońcy Drużynowego Mistrzostwa Szwecji, ale problemy kadrowe i nietrafiona forma zawodników sprawiły, że zespół zakończył rozgrywki na rundzie zasadniczej i ostatnim miejscu w tabeli.

Brytyjczyk należał do czołowych zawodników Bauhaus-Ligan. W dwunastu meczach oglądaliśmy go na torze w 63 wyścigach, w których zdobył 130 punktów, co dało mu siódmy wynik - 2,063.

Smederna chciała zatrzymać Lamberta. Na przeszkodzie stanęły jednak finanse, bowiem wiele klubów, w tym także ten zdecydowało się na obcięcie wydatków na wynagrodzenia dla zawodników.

ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Zengota: Rany się zabliźniły, ale wciąż zostały we mnie

Menadżer zespołu Jerker Eriksson po takiej decyzji nie krył rozczarowania, ale rozumiał motywację działaczy. A Lambert długo bez pracodawcy nie został, bo w poniedziałek został ogłoszony nowym nabytkiem Vastervik Speedway.

- To był dla nas priorytet, by znaleźć możliwie najlepszego zawodnika, który będzie dostępny w pełnym wymiarze i świetnie jest móc nam przedstawić Roberta Lamberta. Wierzę i mam nadzieję, że będziemy pracować nie tylko przez rok, ale wiele nadchodzących lat. Nie mogę się doczekać momentu, w którym pojedzie w naszych barwach - powiedział Morgan Andersson w komunikacie prasowym.

Wcześniej kontrakty z klubem podpisali Mads Hansen oraz Anton Karlsson.

Czytaj także:
Kończą wiek juniorski i wkraczają w dorosły świat czarnego sportu
Ten przepis budzi spore zastrzeżenia. Oni skorzystali z niego po raz ostatni

Źródło artykułu: WP SportoweFakty