Żużel. "To byłoby samobójstwo". Bez ogródek o Rune Holcie

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski

Nie wiadomo, czy Rune Holta planuje kontynuować starty na żużlu. Leszek Tillinger w rozmowie z WP SportoweFakty doradza zawodnikowi, by ten podjął decyzję o zakończeniu kariery.

Miał być ratunkiem dla H.Skrzydlewska Orła, a niewiele brakowało, a spuściłby łodzian do 2. Ligi Żużlowej. Rune Holta jest po fatalnym sezonie i nie dziwi, że obecnie żaden z klubów nie jest przesadnie zainteresowany jego usługami.

Biorąc pod uwagę wiek zawodnika, pojawia się pytanie, czy kontynuowanie kariery ma jeszcze sens. Leszek Tillinger jest zdania, że nie.

- Holta nie jest już zawodnikiem, który może cokolwiek zrobić. Jego ostatnie występy były tragiczne. Powinien zakończyć karierę i nie ciągnąć tego dalej, bo był zasłużonym i dobrym zawodnikiem. Jeździł w GP, w reprezentacji. Powinien odejść z podniesioną głową - mówi były prezes Polonii Bydgoszcz w rozmowie z WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO: Dominik Kubera z medalem w Grand Prix? Menedżer nie ma wątpliwości

Tillinger zwraca uwagę, że dalsze starty na żużlu będą tylko pogrążać Norwega z polskim paszportem. A mowa w końcu o zawodniku, który przed laty był jednym z czołowych zawodników w cyklu Grand Prix.

- Kiedyś był topowym zawodnikiem. Wszyscy trzymali kciuki, żeby otrzymał obywatelstwo i by mógł wzmocnić naszą kadrę. Teraz niestety to rozdrobnił na marne. Nie ma sensu dalej tego ciągnąć - komentuje nasz rozmówca.

Były prezes Polonii Bydgoszcz będzie zszokowany, jeśli któryś z prezesów postanowi zatrudnić Holtę.

- Nie wierzę, by któryś klub mu jeszcze zaufał. A jeśli ktoś taki by się znalazł, to byłoby to samobójstwo. Ostatnie lata pokazują, że Holta kombinuje, żeby zarobić jeszcze parę groszy. W tym wieku to powinien się pakować na zasłużoną emeryturę. Więcej pożytku byłoby, jakby zaczął szkolić młodzież w Norwegii. Ma przecież ogromną wiedze i doświadczenie, którym mógłby się podzielić z młodymi - podsumował.

Zobacz także:
Te kluby utkną na zawsze w 2. Lidze

Źródło artykułu: WP SportoweFakty