Żużel. Nudno jak nigdy. Włókniarz nie zaskoczył transferami

Tauron Włókniarz Częstochowa ma za sobą jeden z najnudniejszych w historii okresów transferowych. Wśród zawodników zmiany dokonano jedynie w formacji U-24. Więcej działo się w sztabie szkoleniowym.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Mads Hansen Materiały prasowe / Grzegorz Misiak / Na zdjęciu: Mads Hansen
Podsumowanie okresu transferowego w wykonaniu Tauron Włókniarza Częstochowa oczami portalu WP SportoweFakty.

***

PLUSY

Sprawdzony talent na pozycji U-24. Jedynym zawodnikiem, który w okresie transferowym dołączył do Włókniarza jest Mads Hansen. Duńczyk ma za sobą dwa udane sezony na zapleczu PGE Ekstraligi i dla niego jazda w najlepszej lidze świata była tylko kwestią czasu. W ekipie Lwów ma zastąpić Jakuba Miśkowiaka. Zadanie łatwe nie będzie, ale Hansen już wielokrotnie udowodnił, że stać go na skuteczną jazdę. To kolejny młody Duńczyk, który trafił do Włókniarza. Był jedna obserwowany dłużej niż Jonas Jeppesen i nie trafił do Ekstraligi na podstawie jednego udanego meczu.

Utrzymanie członu drużyny. To niewątpliwy sukces Włókniarza, ale też efekt pracy wykonanej na długo przed okienkiem transferowym. Tym samym w zespole pozostali Leon Madsen, Mikkel Michelsen, Kacper Woryna i Maksym Drabik. To seniorskie zestawienie w sezonie 2023 nie dało medalu DMP. Fani liczą, że za rok będzie inaczej.

ZOBACZ WIDEO: To była tylko roczna przygoda. Dlaczego Krzysztof Kasprzak odszedł z Cellfast Wilków?

Nowy sztab szkoleniowy. W poprzednim sztabie za wszystko teoretycznie odpowiadał Lech Kędziora. Jaka była rzeczywistość, widzieliśmy podczas telewizyjnych transmisji. Teraz nowym trenerem został Janusz Ślączka, który raczej nie pozwoli nikomu wejść sobie na głowę. Plus za tę decyzję, ale na dokładne oceny przyjdzie czas za rok.

MINUSY

Nuda. To wskazanie pół żartem, pół serio. Częstochowski kibic w oknie transferowym nie miał czym się emocjonować. Wszystko było jasne kilka tygodni wcześniej. Warto w tym miejscu docenić kadrową stabilizację, jaką klubowi zafundowali działacze.

Krótka ławka. W zasadzie Włókniarz nie ma rezerwowego, co może być problemem w przypadku kontuzji któregoś z seniorów. Problemem w tym kontekście może być także brak doświadczonego juniora.

Czytaj także:
Ekspert nie ma wątpliwości. Tak władze żużlowe powinny zareagować na wpis Holdera
Transfery last minute tylko dla najbogatszych. Znamy ceny za juniorów

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Jak oceniasz okienko transferowe w wykonaniu Włókniarza?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×