W tym roku ekipa z Podkarpacia po raz pierwszy w historii wystąpiła na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce. To oczywiście wiązało się również z ogromną euforią wśród fanów krośnieńskiego żużla, dzięki czemu kibice szczelnie zapełniali trybuny stadionu.
Cellfast Wilki Krosno jednakże pomimo niezłego początku, ostatecznie nie dały radę utrzymać się w PGE Ekstralidze i spadły do Speedway 2. Ekstraligi (dawniej 1. Liga Żużlowa - przyp. red.). W związku z tym wiele osób liczyło na obniżenie cen karnetów na nadchodzący sezon.
Aczkolwiek rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Kwota, jaką dana osoba musi zapłacić za stałe wejściówki na niektóre sektory, się nie zmieniła. Na inne z kolei nawet wzrosła. Dla przykładu karnet na trybunę krytą (sektor A) przed rokiem i teraz, kosztuje 600 zł. Wejściówki na sektory B3-B8 zdrożały za to o 30 zł. Wszystkie one dotyczą miejsc przypisanych do krzesełka.
ZOBACZ WIDEO: To była tylko roczna przygoda. Dlaczego Krzysztof Kasprzak odszedł z Cellfast Wilków?
Ceny za karnet normalny, ulgowy oraz junior z kolei w tym roku są dokładnie takie same, jak przed rokiem. Kibic Wilków musi odpowiednio zapłacić 300, 235 i 150 złotych. Dodatkowo są to wejściówki bez przypisanego miejsca. To wszystko wywołało sporo oburzenie w komentarzach pod postem informującym o rozpoczęciu sprzedaży na Facebooku.
"Kibic traktowany jak bankomat i tyle w temacie. Wystarczy popatrzeć na ekstraligowe kluby i podejście do kibica. Karnet na ligę u24 to jest hit. W takiej ZG czy Gorzowie 320 zł za normalny karnet, gdzie kibic ma wjazd na wszystkie sparingi, zawody młodzieżowe i ligę u 24" - napisała jedna z osób (pisownia oryginalna - dop. red.).
Wśród wielu negatywnych opinii, pojawiły się jednak również te, które bronią klub. "Do wszystkich narzekajacych na ceny karnetów ich zakup nie jest obowiązkowy nie chcesz nie kupuj. Jest możliwość oglądnięcia Wilków w telewizji. Ja kupuje bo wiem że w ten sposób wspieram klub. Pozdrawiam" - skomentowała inna osoba (pisownia oryginalna - dop. red.).
Ostatecznie Wilki Krosno postanowiły zareagować i wprowadziły zniżki na karnety. Wszyscy posiadacze karty mieszkańca mogą liczyć na obniżkę wynoszącą 10 procent. Taki sam rabat należy się osobom posiadającym karnet na sezon 2023. Po jej zastosowaniu wejściówki całosezonowe na sektory numerowane będą tańsze, niż przed rokiem.
Przed tegorocznymi zmaganiami w Krośnie wyprzedano niemal w całości miejsca numerowane, co oznacza, że rabat będzie dotyczył praktycznie wszystkich kibiców. I choć tym razem wydaje się, że negatywnych komentarze jest mniej, to mimo wszystko nadal przeważają one pod informacją o zniżkach.
"Stowarzyszenie kibiców twierdzi, że "problem został rozwiązany" po tym jak klub łaskawie obniżył cenę o 10% widząc jak słabo idzie sprzedaż. Karnety i tak pozostają najdroższymi w lidze, jak nie w całej Polsce. Nie chodzi tu o te kilka złotych, a o traktowanie swoich kibiców. Powtórzę to po raz kolejny, ale klub pokazuje w ten sposób brak szacunku, ustalając takie, a nie inne ceny, teraz ratując się tym śmiesznym rabatem. - można przeczytać pod postem na Facebooku (pisownia oryginalna - dop. red.).
Dla porównania Arged Malesa, pomimo potencjalnie lepszego składu od tego w sezonie 2023, zdecydowała się obniżyć cenę większości karnetów o 30 zł, a pojedynczych biletów o 5 złotych. Takie działanie zostało bardzo pozytywnie odebrane przez ostrowskich kibiców, co można zauważyć pod postem na Facebooku klubu.
Czytaj także:
- Żużel. Krok milowy w polskiej lidze. Prezes tłumaczy rewolucję
- Żużel. Jacek Gajewski: To nie telewizja, a kibice narzucają taki system