Żużel. Wymarzony zestaw na początek ligi. Nawet 60 tysięcy ludzi na inauguracji?

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: mecz Motor Lublin - Moje Bermudy Stal Gorzów
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: mecz Motor Lublin - Moje Bermudy Stal Gorzów

14 grudnia władze PGE Ekstraligi mają ogłosić kalendarz rozgrywek na sezon 2024. My już teraz podpowiadamy im, co zrobić, by pierwszą kolejkę na stadionach obejrzało przynajmniej 60 tysięcy widzów.

W tym artykule dowiesz się o:

Przy planowaniu naszego wymarzonego układu 1. kolejki PGE Ekstraligi braliśmy pod uwagę przede wszystkim poziom sportowy drużyn, ale także animozje pomiędzy klubami, pojemność stadionów oraz to, by nawierzchnia była w dobrym stanie już na początku kwietnia. Każdy kibic żużla, chciałby bowiem, by udało się rozegrać komplet meczów, które byłyby znakomitym wstępem do emocjonującego sezonu.

Oto nasz idealny zestaw par 1. kolejki PGE Ekstraligi 2024:

ebut.pl Stal Gorzów - Platinum Motor Lublin

Fogo Unia Leszno - Enea Falubaz Zielona Góra

For Nature Solutions KS Apator Toruń - Betard Sparta Wrocław

Tauron Włókniarz Częstochowa - ZOOleszcz GKM Grudziądz

Bez wątpienia najgorętszym meczem byłaby rywalizacja Stali z Motorem i to nie tylko z powodu kolejnego przyjazdu Bartosza Zmarzlika na tor, na którym się wychował. Można być pewnym, że o odpowiednią temperaturę spotkania zadbaliby działacze obu klubów, którzy w ostatnich tygodniach nie szczędzili sobie złośliwości, zwłaszcza w temacie finansowania klubów ze spółek Skarbu Państwa. Śmiało można powiedzieć, że w ostatnich latach nikt nie zrobił tyle, by zachwiać potęgą Motoru, co właśnie ludzie związani z gorzowskim środowiskiem. Dla lublinian byłaby to z kolei znakomita okazja, by na oczach senatora Władysława Komarnickiego potwierdzić swoją moc i pokazać jak bzdurne były propozycje bojkotu ich drużyny.

ZOBACZ WIDEO Nietypowe zajęcia Rasmusa Jensena. Tak Duńczyk spędza przerwę między sezonami

Dobrym zwyczajem było organizowanie inauguracyjnej kolejki na torze beniaminka, ale po kiepskich doświadczeniach w ostatnich latach chyba lepiej byłoby, gdyby zielonogórzanie pierwsze starcie rozegrali na wyjeździe. Po pierwsze, na ich stadionie trwa remont, a te - jak wiemy - lubią się przeciągać. Po drugie, ewentualna porażka na wyjeździe nie niosłaby aż tak poważnych konsekwencji jak przed własną publicznością. W wyjazdowym starciu z Unią nie będą jednak bez szans, bo przecież do Leszna przyjadą Piotr Pawlicki, Przemysław Pawlicki i Jarosław Hampel. Ciężar gatunkowy byłby spory, bo wygrany tego meczu byłby w znacznie korzystniejszej sytuacji w kontekście walki o utrzymanie w lidze.

W ostatnich latach rzadko udawało się zapełnić Motoarenę na mecze ligowe, a idealną okazją do tego byłoby spotkanie ze Spartą. Nowy trener Apatora, Piotr Baron gwarantował, że przygotowywana przez niego nawierzchnia będzie umożliwiała tworzenie wyjątkowego widowiska, a nikt tego lepiej nie sprawdzi niż właśnie wrocławianie w roli gości.

GKM przed sezonem dokonał wzmocnień, a Włókniarz teoretycznie się osłabił, a to zwiastuje ciekawe widowisko. Dodatkowo trener Włókniarza, Janusz Ślączka doskonale zna grudziądzan i na pewno spróbowałby to wykorzystać. Do obejrzenia tego meczu będzie zachęcała także ciekawa historia spotkań obu zespołów. W zeszłym roku oba mecze tych drużyn kończyły się remisami.

Czytaj więcej:
Hitów transferowych nie będzie. Dlaczego?
Z tym musiał poradzić sobie Tarasienko

Źródło artykułu: WP SportoweFakty