Oficjalnie. Koniec wieloletniego sporu! Wszystkie kluby otrzymają pieniądze

 / Na zdjęciu: ucieczka Unibaksu ze stadionu w Zielonej Górze
/ Na zdjęciu: ucieczka Unibaksu ze stadionu w Zielonej Górze

Potwierdziły się nasze informacje sprzed kilku miesięcy. Ośmioletni spór pomiędzy Romanem Karkosikiem a PZM został zakończony. To wszystko jest efektem skandalu, związanego z ucieczką klubu miliardera - Unibaksu Toruń z finału Ekstraligi w 2013 roku.

W lipcu tego roku pisaliśmy, że dojdzie do zawarcia ugody, dzięki której zyskają wszystkie kluby żużlowe w Polsce, bo ponad milion złotych zostanie przeznaczonych na szkolenie młodzieży. We wtorek PGE Ekstraliga wydała w tej sprawie oświadczenie, potwierdzając nasze doniesienia.

Zgodnie z zawartą ugodą:
- kwota 1,04 mln zł zostanie przeznaczona na cele szkoleniowe dzieci i młodzieży w polskim sporcie żużlowym,
- 433,7 tys. zł zostanie podzielone przez osiem klubów PGE Ekstraligi, w równych kwotach w wysokości 54,2 tys. zł dla każdego z nich,
- 606,2 tys. zł zostanie podzielone przez PZM pomiędzy 13 klubów i 1. i 2. Ligi (z wyłączeniem klubów zagranicznych) w równych kwotach po 46,6 tys. zł dla każdego z nich

Przypomnijmy, że w pierwszym spotkaniu zespół z Torunia minimalnie wygrał u siebie z Falubazem 46:43, choć startował osłabiony brakiem kontuzjowanego Chrisa Holdera. Dzień przed rewanżem w Zielonej Górze ze względu na kontuzję ze składu wypadł też Tomasz GollobRoman Karkosik chciał przełożyć mecz i nie zgadzał się na rozegranie go w zaplanowanym terminie. Zawodnicy zjawili się co prawda w parku maszyn, ale ostatecznie na jego polecenie wyjechali ze stadionu około godziny przed rozpoczęciem zawodów.

ZOBACZ WIDEO Nietypowe zajęcia Rasmusa Jensena. Tak Duńczyk spędza przerwę między sezonami

O skandalu było głośno, a działacze żużlowej centrali nie mieli wtedy wyboru i za skompromitowanie rozgrywek ukarali toruński klub bardzo wysokimi karami. PZM nałożył na Unibax 1,043 mln zł grzywny, dodatkowo odjęto osiem punktów w kolejnym sezonie oraz nakazano, by na jednym spotkaniu toruńskiego klubu wszystkie bilety były sprzedawane za złotówkę.

Biznesmen Roman Karkosik po roku wycofał się z żużla, ale władzom PZM nie zamierzał odpuścić tej sprawy. Traktową ją honorowo i postanowił pozwać władze polskiego żużla, a w pozwie domagał się zwrotu 1,5 mln złotych, bo właśnie na tyle wycenił straty poniesione w skutek nałożonych kar.

Poniżej prezentujemy pełną treść oświadczenia (kliknij, żeby zobaczyć większy rozmiar):

Zobacz także:
Aż cztery kluby bez licencji?! Werdykt Komisji Licencyjnej może wywołać wstrząs
Były zawodnik Orła wbija szpilkę w klub. Nie miał pieniędzy na treningi!

Komentarze (5)
avatar
sympatyk żu-żla
16.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Było głośne szwindel nie zły Kary nałożone słuszne ,Aby uniknąć tego należało się dogadać NIE ROBIĆ SOBIE JAJ 
avatar
Kamilos55
13.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nikt z torunia nie komentuje? :D Buhehehe zwiali i stąd tchórze xD 
avatar
KacperU.L
12.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Apator który w genach posiada atakowanie Majstra nigdy nie uciekł!!Tylko nie miał ochoty jechać wiedząc,że przegra.Zapamiętajcie to sobie bo to jest kolosalna różnica.Proste. 
avatar
Wywalic Kulesze
12.12.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kanalie powinni teraz na kolana i prosić Karkosika o wybaczenie. 
avatar
dawidZG
12.12.2023
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
"Ucieczka" to chyba niewłaściwe określenie. Nikt przed nikim nie uciekał. Po prostu opuścili stadion, mecz, odjechali, they've walked over.