Był bohaterem nie tylko na torze. Otrzymał medal od króla Jerzego

Getty Images / Barratts/PA Images / Na zdjęciu: Lionel van Praag
Getty Images / Barratts/PA Images / Na zdjęciu: Lionel van Praag

Został pierwszym żużlowym mistrzem świata, choć związany był nie tylko ze sportem. W czasie wojny stał się zasłużonym lotnikiem, a na swoim koncie ma ponadto karierę aktorską. 17 grudnia przypada 115. rocznica urodzin Lionela van Praaga.

W tym artykule dowiesz się o:

Lionel van Praag urodził się 17 grudnia 1908 roku jako jedyne dziecko Louisa oraz pochodzącej z Indii Mozelle May. Od najmłodszych lat wykazywał zainteresowanie szeroko pojętą techniką.

Trafił do szkoły technicznej, gdzie wykształcił się na mechanika maszyn do pisania. Zamiłowanie oraz naturalne wyczucie maszyn mocno pomogło mu nie tylko podczas kariery żużlowca, ale też w całym życiu.

Wychowywał się na farmie i to tam miał pierwszy kontakt z motocyklem należącym do jego ojca. Stale doskonali swoje umiejętności jeździeckie, co również nie pozostało bez wpływu na jego dalsze losy.

ZOBACZ WIDEO: Mistrz świata juniorów wpuścił nas do swojego warsztatu. Ujawnił, jak upamiętnił zmarłego kolegę

Już w trakcie kariery żużlowej próbował swoich sił w innych dziedzinach. W 1933 roku otrzymał nawet rolę w filmie "Money for Speed". Wspominany był jako niezwykle przystojny, dobrze zbudowany mężczyzna. Ponadto przy wzroście 175 cm był wyższy od większości rywali. Deklarował się jako osoba niepijąca i niepaląca.

Na torach żużlowych obecny był od 1926 roku i od samego początku robił furorę w Australii i Nowej Zelandii. Do Wielkiej Brytanii, która stała się centrum światowego żużla w tamtym czasie, trafił w 1931 roku.

Wspiął się na wyżyny możliwości, zostając pierwszym w historii indywidualnym mistrzem świata. Choć stało się to w nieco kontrowersyjnych okolicznościach.

Liczono wtedy punkty z eliminacji oraz finału. Na koniec okazało się, że po 26 "oczek" zgromadzili van Praag i Eric Langton. Autorzy książki "Dirt Track. Żużel lat przedwojennych" wspominali, że obaj zawarli wtedy układ.

Ten, kto będzie prowadził na pierwszym łuku, miał zostać mistrzem świata. Doszło jednak do upadku - van Praag liczył na wykluczenie rywala. Gdy do tego nie doszło zerwał umowę, ale... nie powiedział o tym Langtonowi. Niedługo później zdobył pierwszy i jedyny tytuł.

Rok później, gdy wciąż był czynnym żużlowcem, wyrobił sobie licencję pilota. W trakcie II wojny światowej walczył w siłach Royal Australian Air Force. Gdy jego samolot został zestrzelony przez Japończyków, spędził wraz z załogą całą noc na oceanie, odpierając przy tym atak rekinów. Po wojnie otrzymał medal od króla Jerzego.

Z żużlem pożegnał się późno, bo w wieku 43 lat. Startował jeszcze w wyścigach motorowodnych, pilotował samoloty. Zmarł 15 maja 1987 na rozedmę płuc.

Czytaj także:
Bomba transferowa w PGE Ekstralidze! Betard Sparta ma nowego zawodnika
Miał 2 promile, niemal ją zabił, uciekł. Szok, gdy podano, kto kierował

Komentarze (1)
avatar
matt79
17.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ile razy piszecie o van praag, Soren sjesten? Proszę nie powtarzać. Jesteście nudne dziennikarze. Czytaj całość