Holta "Jaskółką" lub "Lwem"?

2007 - Unia Tarnów, 2008, 2009 - Caelum Stal Gorzów, 2010 - Unia Tarnów. Czy takie ciekawe spięcie klamrą ostatnich czterech lat Rune Holty wchodzi w grę? Mało tego, jest wielce prawdopodobne, choć w walce po czołowego zawodnika świata nie ustępuje klub, w którym Holta spędził większość swojej kariery, Włókniarz Częstochowa.

Po trzydziestym listopada oficjalnie poznamy pierwszych zawodników, którzy zdecydują się przed sezonem 2010 zmienić barwy klubowe. Wśród nich będzie prawdopodobnie Rune Holta, którego czas w Gorzowie minął. - Prezes Władysław Komarnicki słynie z żelaznej ręki w swoich decyzjach, a do tej pory jakoś niezbyt chętnie podchodzi do rozmów z nami. Nie można wykluczyć, że jeszcze do nich dojdzie, ale może być już za późno - mówi menadżer Holty, Robert Gęsiarz.

Od zmiany zespołu niemniej frapującym tematem jest dalsza rywalizacja "Ryśka" w cyklu Grand Prix, w którym to dzięki wspaniałemu finiszowi zajął w ostatniej edycji siódme miejsce. - Rozmawiamy cały czas ze sponsorem, który pozwoliłby Holcie zapiąć odpowiedni budżet na starty w cyklu Grand Prix 2010. Jeśli tak się stanie prawdopodobnie zostaniemy w batalii o Indywidualne Mistrzostwo Świata - wyjawia menadżer.

Nie ulega wątpliwości, że pomimo braku zainteresowania ze strony gorzowskiej, Norweg z polskim paszportem jest na tyle klasowym jeźdźcem, że bez problemu znajdzie sobie nowe miejsce do kontynuowania kariery, nawet w przypadku dalszej jazdy w GP. - Szukamy dobrej atmosfery i stabilnej drużyny, która będzie walczyć w lidze o najwyższe cele. Były telefony z kilku klubów, ale czasu na zastanowienie trochę jeszcze pozostało więc postaramy się wybrać najciekawszą ofertę. Tarnów to jedna z opcji, a pewne jest, że tak klasowy jeździec jak Rune Holta nie pozostanie na lodzie - kończy sprawujący pieczę nad reprezentantem Polski Gęsiarz.

Nieoficjalnie wiadomo, że te tajemnicze telefony, o których mówi Robert Gęsiarz pochodziły z Leszna, Torunia, Tarnowa i Częstochowy. Co ciekawe dwie ostatnie ekipy, o których najszerzej się wspomina, mogą się poszczycić najdłuższym stażem "posiadania" Holty. Pod Jasną Górą spędził aż sześć sezonów natomiast w Tarnowie - trzy. Nigdzie indziej Rune Holta nie zagrzał dłużej miejsca choć przez jego polską karierę przewinęły się jeszcze Grudziądz, Rzeszów i ostatnio Gorzów Wielkopolski.

Źródło artykułu: