Mirosław Jabłoński w ostatnich latach pracował w roli eksperta Canal+. Wychowanek Startu Gniezno miał zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Generalnie Jabłoński to tak barwna postać, że trudno przejść obok niego obojętnie.
Wiadomo już, że w przyszłym sezonie nie będzie go można ani zobaczyć, ani usłyszeć przy okazji transmisji żużlowych na Canal+.
Oficjalnie potwierdziliśmy w C+, że stacja nie będzie kontynuować współpracy z byłym żużlowcem. Nie ma już zatem żadnych wątpliwości w tej sprawie.
Jako pierwszy o rozstaniu Mirosława Jabłońskiego z Canal+ informował portal po-bandzie.com.pl.
Mirosław Jabłoński do tej pory nie zabrał głosu w sprawie swojej przyszłości. Trudno więc stwierdzić, jakie są jego dalsze plany.
Na przestrzeni lat Mirosław Jabłoński pracował między innymi przy meczach PGE Ekstraligi. Nierzadko wygłaszał soczyste opinie na temat sytuacji torowych. Sporadycznie gryzł się w język.
ZOBACZ WIDEO: Jason Doyle: Mój styl jazdy jest odpowiedni na grudziądzki tor
Czytaj także:
> Rywalizacja z nim napędzała Taia Woffindena. "Chcieliśmy udowodnić sobie, że jesteśmy najlepsi"
> Lekarze odradzali mu kontynuowanie kariery. Mówili o "szaleństwie". Teraz przecierają oczy