Norick Bloedorn zamierza w tym roku wykorzystać doświadczenie, jakie zgromadził na brytyjskich torach przez ostatnie dwa sezony. Niemiec nie ukrywa zadowolenia, że swoją karierę będzie kontynuował właśnie w Belle Vue Aces.
- Wraz z postępem, jaki poczyniłem, martwiłem się, czy będę mógł wrócić ze względu na wzrost mojej średniej. A mojej sytuacji nie poprawiał fakt, że tylu zawodników zdecydowało się na jazdę w Wielkiej Brytanii - przyznał w rozmowie z klubowymi mediami.
Junior będzie ścigał się u boku takich zawodników, jak Daniel Bewley, Jaimon Lidsey czy Brady Kurtz. - Cieszę się, że dostałem telefon od promotora. Wspaniale jest być częścią tego zespołu, bo atmosfera jest inna niż w jakimkolwiek innym klubie. Poza tym jest to bez wątpienia jeden z najlepszych torów na świecie - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Jason Doyle: Mój styl jazdy jest odpowiedni na grudziądzki tor
Bloedorn zamierza w przyszłym roku być zawodnikiem zapracowanym, gdyż oprócz występów w Wielkiej Brytanii czeka go jazda w Speedway 2. Ekstralidze, a także w turniejach w ojczyźnie. Oprócz tego chce powalczyć o awans do SGP2.
- W tym roku odjechałem 81 imprez i zastanawiałem się, czy w 2024 roku nie wystartować w innej lidze. Jednak myślę, że zostanę przy tym, co mam. Chciałbym ponownie powalczyć w IMŚJ. Ubiegły sezon nie do końca poszedł po mojej myśli, pierwsza runda była zła, potem w Gorzowie było nieco lepiej i do tego groźny upadek w Vojens - skomentował żużlowiec.
Czytaj także:
1. Po fatalnym wypadku otarł się o śmierć. "Miałem bardzo ponure momenty"
2. Rywalizacja z nim napędzała Taia Woffindena. Chcieli coś sobie udowodnić