Już za kilka dni Celina Liebmann rozpocznie nowy etap swojej kariery. 18 marca wystartuje w Manchesterze w Memoriale Petera Cravena, co pozwoli jej sprawdzić się na tle wielu czołowych zawodników świata. Na National Speedway Stadium wystartują również m.in. Jason Doyle, Daniel Bewley, czy Maciej Janowski, Robert Lambert i Fredrik Lindgren.
Informacja o zaproszeniu Liebmann do rywalizacji w tym brytyjskim klasyku zaskoczyła wielu fanów. Nie wszystkim to się jednak spodobało. Jeden z kibiców zapowiedział, że nie przyjdzie na zawody ze względu na obecność reprezentantki Niemiec.
- Każdy ma swoje zdanie. Dla mnie ważny jest rozwój, a to niesie ze sobą duże wyzwania. Jak mam czynić progres, jeśli jeżdżę tylko w "łatwych" zawodach? Po turnieju będę wiedziała, na jakim etapie jestem i jak wiele mi brakuje do najlepszych - przyznała Niemka, którą cytuje "Speedway Star".
23-latka nie zamierza przejmować się takimi wpisami i nie wywiera na sobie presji przed udziałem w Memoriale Petera Cravena. Zawodniczka przyznała, że przyzwyczaiła się już do takich tekstów w mediach społecznościowych, które w jakimś stopniu są lekceważące jej starty na żużlu. - Czasem robią to tylko ze względu na płeć. Ale ja będę kontynuowała swoją karierę, bez względu na to, co mówią i myślą. Cieszę się z każdego komentarza, który jest dla mnie wsparciem - dodała.
Czytaj także:
1. Zaimponowali trenerowi Tauron Włókniarza
2. Wysłał maila i został klubowym kolegą Zmarzlika
ZOBACZ WIDEO: Koniec kariery, spokój czy nowy impuls. Czego potrzebuje Tai Woffinden?