H.Skrzydlewska Orzeł, tak jak i inne kluby pomału przygotowuje się do nadchodzącego sezonu. Notabene łodzianie we wtorek o godzinie 15 odjadą pierwszy w tym roku sparing. Ich rywalem będzie Enea Polonia Piła, a relację tekstową "na żywo" przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Wcześniej niektórzy z podopiecznych Macieja Jądera trenowali na motocrossie oraz torze w Rawiczu. Odbył się również obóz w samej Łodzi. Jak przyznał Mateusz Bartkowiak, dzięki niemu cała drużyna poznała się lepiej. On sam po tych wszystkich zajęciach czuje się naprawdę dobrze. - Muszę zresztą dodać, że jak na razie tworzymy zgraną ekipę - powiedział młodzieżowiec Orła w rozmowie z orzel.lodz.pl.
21-latek miał być jedną z wyróżniających się osób podczas wcześniej wspomnianego zgrupowania, a szczególnie dobrze radził sobie w badmintonie, w duecie z Benjaminem Basso. Polski junior nie ukrywa, że bardzo lubi sport, który praktycznie od zawsze był częścią jego życia. Dlatego też nigdy nie miał z nim problemu.
ZOBACZ WIDEO: Być albo nie być. Sezon prawdy dla Przemysława Pawlickiego
- Jak byłem młodszy i jeździłem na mini żużlu, a później w szkółce, to grałem dosyć długo w piłkę nożną. Mam z tego czasu wiele świetnych wspomnień. Aktualnie dla zabawy gram w koszykówkę, biegam, grywam w tenisa, sporadycznie w badmintona oraz piłkę nożną. Oczywiście, sporty na dwóch kółkach takie jak rower i cross też uprawiam - zdradził.
Jeśli chodzi o spędzanie czasu w bardziej spokojny sposób, to Bartkowiak w przyszłości chciałby polecieć do Stanów Zjednoczonych. Wręcz jest to jedna z tych rzeczy, którą musi nadrobić. - Podoba mi się klimat i styl życia w USA. Z innych marzeń turystycznych jest jeszcze Japonia, Nowa Zelandia oraz Argentyna - podsumował.
Czytaj także:
- Żużel. Był na szczycie. Mówi, czego nikt mu nie może zarzucić
- Żużel. Janusz Ślączka bez taryfy ulgowej dla gwiazd. W takich składach pojadą w Rybniku