Żużel. Jest zadowolony z jego postawy. "Zaczyna się dziać coś interesującego"

WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak /  Na zdjęciu: Krzysztof Buczkowski
WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Krzysztof Buczkowski

Krzysztof Buczkowski oraz Tomasz Bajerski to jedne z nowych twarzy w Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Ten pierwszy, który oczywiście będzie zawodnikiem zespołu, pochwalił za pracę tego drugiego, pełniącego funkcję szkoleniowca.

W sezonie 2024 Abramczyk Polonia Bydgoszcz będzie jednym z faworytów do wygrania Metalkas 2. Ekstraligi. Nowym trenerem ekipy z kujawsko-pomorskiego został Tomasz Bajerski.

W superlatywach o nim wypowiedział się Krzysztof Buczkowski, który dołączył do bydgoszczan także w przerwie zimowej. Jak zdradził, szkoleniowiec ambitnie podszedł do tematu trenowania, a teraz współpracuje razem z toromistrzami, choć to on musi podejmować ostateczne decyzje.

- Ten tor na Kryterium Asów był bardzo dobrze przygotowany, patrząc na to co się działo dzień czy dwa dni wcześniej. Można było się świetnie pościgać. Jest jeszcze kilka kwestii do przedyskutowania, ale myślę, że zaczyna się dziać coś interesującego w Bydgoszczy. Mam nadzieję, że nie będzie się już tak kurzyć, jak to bywało. Tomasz zna się na robocie i myślę, że wyjdzie z tego naprawdę dobra rzecz - powiedział 37-latek w rozmowie z portalem ekstraliga.pl.

ZOBACZ WIDEO: Wywiesili transparent dotyczący Tomasza Dryły. Pojawiły się konsekwencje?

Buczkowie jazdę w Polonii połączy z trenowaniem młodzieży ZOOleszcz GKM-u Grudziądz. Zaznaczył jednakże, że będzie to bardziej rodzaj wsparcia niż pracy na pełen etap. Rozmowy trwały od listopada i na początku sam zawodnik nie był do tego przekonany, ale po dyskusjach z Jerzym Kanclerzem oraz Robertem Kościechą postanowił podjąć rękawicę.

- Jak zabraknie mu czasu, bo pierwsza drużyna go sporo pochłonie i nie będzie miał kto chłopaków poprowadzić, to będę wspierał ich radą czy opiekował się nimi na treningach, na których będę. Jest to dla mnie szkoła i sprawdzenie, czy się do tego nadaję. W wolnych chwilach, gdy pojawi się okazja, zjawię się na zajęciach grudziądzan i pomogę Robertowi. Szykuje się interesująca współpraca, Robert się tym bardzo wszystkim przejmuje i mogę się dużo nauczyć od niego - podsumował Krzysztof Buczkowski.

Czytaj także:
Żużel. Zaskakujące informacje z Krakowa. To dlatego nie udało się wystartować w lidze
Chwile grozy podczas sparingu w Częstochowie

Komentarze (1)
avatar
Rache
28.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Bydgoszczy chwala trenera z Torunia? Dobrze ze w Toruniu Terminscy go nie kochali.Jeszcze by Apator doszedl do normalnosci.A tak w Toruniu dalej jest i wesolo i smiesznie a szkolenia juniorow Czytaj całość