Już w niedzielę Arged Malesa Ostrów uda się do Bydgoszczy, aby zmierzyć się z tamtejszą Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Bez wątpienia będzie to hit pierwszej kolejki Metalkas 2. Ekstraligi. Oba kluby są przecież zaliczani do grona faworytów całych rozgrywek.
Wielkopolanie bardzo dobrze spisywali się w sparingach. Przede wszystkim brylował w nich Gleb Czugunow, ale pozostali seniorzy także kilka razy pokazali się z bardzo dobrej strony. Podobnie Sebastian Szostak, a przebłyski miewał jego brat Gracjan.
O kogo zatem najbardziej spokojny przed inauguracją jest Mariusz Staszewski? - O nikogo - odpowiedział szkoleniowiec Arged Malesy.
- Zaczynamy poważne ściganie od zera. Mamy dużo pokory przed tym pojedynkiem. Jest to bardzo silny rywal u siebie na torze. Jeden z kandydatów do awansu. Na pewno jedziemy powalczyć o zwycięstwo, ale będzie to trudny mecz. Jest tam pięciu w miarę dobrych seniorów plus para juniorów. Mają kompletny skład - dodał po chwili.
Co więcej, jego zdaniem skład Polonii jest nawet silniejszy i bardziej wyrównany od tego zeszłorocznego. Przypomnijmy, że z bydgoskiej drużyny odeszli Wiktor Przyjemski, David Bellego, Kenneth Bjerre, Daniel Jeleniewski czy Szymon Szlauderbach. Przyszli za to, chociażby Krzysztof Buczkowski, Tim Soerensen i Kai Huckenbeck.
- Do tego dochodzą w miarę dobrzy juniorzy, jak na pierwszoligowe warunki. To będzie jeden z najgroźniejszych rywali - przyznał Staszewski. O dwa miejsca młodzieżowe powalczą najpewniej Olivier Buszkiewicz, Franciszek Karczewski oraz Franciszek Majewski.
ZOBACZ WIDEO: Brutalna opinia o finale Złotego Kasku. Co się stało w Opolu?
Czytaj także:
- Żużel. "Naprawdę możemy mu zaufać". Czy to będzie klucz do sukcesu KS Apatora?
- Żużel. Nowa klasa pojemnościowa stała się faktem. Znamy szczegóły i terminarz rozgrywek