Żużel. W Norrkoeping zadecydował ostatni bieg. Lambert bliski kompletu

WP SportoweFakty / Michał Chęć
WP SportoweFakty / Michał Chęć

We wtorkowy wieczór zainaugurowaliśmy tegoroczne rozgrywki Bauhaus-Ligan. Vargarna Norrkoeping nieznacznie przegrała z Vastervik Speedway 43:47. Bliski kompletu był Robert Lambert.

Na początku maja wystartowała druga najsilniejsza żużlowa liga świata. Bauhaus-Ligan, bo o niej mowa, ma swoich fanów na całym świecie.

W pierwszej kolejce zmierzyły się ze sobą m.in. Vargarna Norrkoeping z Vastervik Speedway. Patrząc na awizowane składy zapowiadało się niezłe ściganie.

Gospodarze w tym spotkaniu musieli radzić sobie bez Francisa Gustsa. Łotysz tego dnia brał udział w meczu swojego polskiego klubu w U24 Ekstralidze. Vargarna zastosowała przepis o zastępstwie zawodnika.

Pierwsza seria zdecydowanie należała do gości, którzy po czterech biegach mieli już sześć punktów przewagi. Po przerwie gospodarze nieco odrobili straty i w połowie zawodów prowadzili dwoma punktami.

ZOBACZ WIDEO: Wierzył w Pawła Przedpełskiego. "Zdecydowanie nie miałem racji"

Środkowa część zawodów była niezwykle wyrównana. O końcowym wyniku zadecydował ostatni bieg. W nim lepszych liderów mieli goście. Robert Lambert i Max Fricke przywieźli do mety podwójne zwycięstwo, tym samym ustalając wynik na 43:47.

W tym meczu wystąpiło trzech Polaków. Gospodarzy reprezentowali Jakub Miśkowiak (trzy punkty) i Marcin Nowak (6+3). Po stronie gości znalazł się Bartosz Smektała (4 "oczka"). Liderem Vargarny został Niels Kristian Iversen, który wywalczył 15 punktów w sześciu startach. Gości do zwycięstwa poprowadził Robert Lambert - 14 punktów.
Punktacja:

Vargarna Norrkoeping - 43 pkt.
1. Jakub Miśkowiak - 3 (0,0,3,0)
2. Francis Gusts - Z/Z
3. Niels Kristian Iversen - 15 (1,3,2,3,3,3)
4. Marcin Nowak - 6+3 (0,2*,1*,2*,0,1)
5. Chris Harris - 8 (0,3,1,3,1,u)
6. Ludvig Lindgren - 2 (1,1,0)
7. Daniel Henderson - 9+1 (3,3,2*,1,0)

Vastervik Speedway - 47 pkt.
1. Robert Lambert - 14 (3,3,3,2,3)
2. Mads Hansen - 7+3 (2*,0,2*,1*,2)
3. Max Fricke - 9+3 (1*,1*,2,3,2*)
4. Bartosz Smektała - 4 (2,0,2,0)
5. Jacob Thorssell - 7+3 (2*,1,1,2*,1*)
6. Anton Karlsson - 1 (0,1,0)
7. Luke Becker - 5 (2,3,0)

Bieg po biegu:
1. Lambert, Hansen, Iversen, Miśkowiak - 1:5 - (1:5)
2. Henderson, Becker, Lindgren, Karlsson - 4:2 - (5:7)
3. Iversen, Smektała, Fricke, Nowak - 3:3 - (8:10)
4. Becker, Thorssell, Lindgren, Harris - 1:5 - (9:15)
5. Henderson, Nowak, Karlsson, Smektała - 5:1 - (14:16)
6. Lambert, Iversen, Nowak, Hansen - 3:3 - (17:19)
7. Harris, Smektała, Fricke, Miśkowiak - 3:3 - (20:22)
8. Iversen, Nowak, Thorssell, Becker - 5:1 - (25:23)
9. Lambert, Hansen, Harris, Lindgren - 1:5 - (26:28)
10. Miśkowiak, Henderson, Thorssell, Karlsson - 5:1 - (31:29)
11. Harris, Fricke, Hansen, Nowak - 3:3 - (34:32)
12. Iversen, Lambert, Henderson, Smektała - 4:2 - (38:34)
13. Fricke, Thorssell, Harris, Miśkowiak - 1:5 - (39:39)
14. Iversen, Hansen, Thorssell, Henderson - 3:3 - (42:42)
15. Lambert, Fricke, Nowak, Harris (u) - 1:5 - (43:47)

Komentarze (1)
avatar
Żużel-fun
8.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Myślę, że Smyk z taką formą nie dałby rady być w czołowej 10 Krajowej Ligi.