Żużel. Przedpełski wyjechał na próbę toru. "Nie zamienili ze mną zdania"

WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Paweł Przedpełski
WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Paweł Przedpełski

Wieczorny mecz PGE Ekstraligi pomiędzy Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa a KS Apatorem Toruń nie doszedł do skutku. Paweł Przedpełski dwukrotnie wyjeżdżał na próbę toru. W telewizji zdradził, co działo się później i jakie były jego odczucia.

O godzinie 19:15 miał wystartować ostatni mecz piątej kolejki PGE Ekstraligi pomiędzy Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa a KS Apatorem Toruń. Częstochowianie już od popołudnia musieli walczyć z nawierzchnią toru ze względu na opady deszczu. Te ustały, ale około godziny 19, niedługo przed planowanym rozpoczęciem rywalizacji, lunęło raz jeszcze.

Na torze rozpoczęto prace mające na celu usunięcie kałuż i doprowadzenie go do choćby poprawnego stanu przed pierwszym biegiem. Kibice na trybunach długo oczekiwali na żużlowe emocje, ale ostatecznie decyzja była inna - spotkanie zostało odwołane.

Zawodnicy dwukrotnie wyjeżdżali tego wieczora na próbę toru. Wśród nich był Paweł Przedpełski, który myślał, że skoro wyjeżdża po raz drugi, to wkrótce rozpocznie się rywalizacja.

ZOBACZ WIDEO: "Mam co robić w życiu". Interesujące słowa Rusieckiego na temat zmiany prezesa Fogo Unii

- Przy drugiej próbie zrozumiałem, że wyjeżdżamy, aby podzielić się swoim odczuciem w kwestii toru. Byłem trochę zaskoczony, bo myślałem, że ta maź zostanie ściągnięta. Dramatu nie było, ale samemu. Nie wiem, jakby to było we czterech. Ani komisarz toru, ani sędzia nie zamienili ze mną zdania na temat tego, jak się na tym torze jedzie. Ktoś mi mówił, że trzeba się przygotować i byłem nastawiony na to, że te zawody pewnie pojedziemy - skomentował przed kamerą Canal+ Sport.

- Myślę, że do dziesiątego biegu dziś nic by się nie wydarzyło. Trzeba byłoby wpisywać punkty według pól startowych. Samemu nie stanowiło to problemu żeby jeździć - podkreślił żużlowiec Apatora, dodając, że gdyby mecz rzeczywiście doszedł do skutku, gospodarze z pewnością straciliby atut własnego toru.

Komentarze (14)
avatar
KacperU..L
20.05.2024
Zgłoś do moderacji
8
8
Odpowiedz
Pawełek koncertowo wyjaśnił ten wczorajszy kabaret tak jak koncertowo wyjaśnia pisuarów Szymek przyszły prezydent i geniusz prawa po liceum który sam ustala skład sędziów bo ma taką wolę.Jest t Czytaj całość
avatar
Zamknięta w klatce pożądania
20.05.2024
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
Pawełku, może nikt Cię nie zapytał o zdanie, bo nikt się nie liczy z Twoim zdaniem. 
avatar
KSFZ 55
20.05.2024
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
W SGP jechaliby bez żadnej próby toru i żaden by nie pisnął nawet słówka sprzeciwu. 
avatar
magda1986
20.05.2024
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Niech się już skończy ten sezon 
avatar
Anonymous666
19.05.2024
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Już można być pewnym, że Przedpełski przejdzie błyskawiczne szkolenie, Krużyński go naprostuje i już nigdy nie podzieli się tak szczerą opinią. To mamy gwarantowane.