Żużel. Rospiggarna nie dała szans Dackarnie. Świetna postawa Polisa i Lebiediewa

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Oskar Polis
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Oskar Polis
zdjęcie autora artykułu

Rospiggarna Hallstavik przywiozła pierwsze punkty w tym sezonie pewnie pokonując beznadziejną Dackarnę Malilla 51:38. Świetny mecz zaliczył Oskar Polis, a honor gości ratował Andrzej Lebiediew.

Dackarna Malilla została znokautowana w Hallstavik w trzeciej kolejce Bauhaus-Ligan. Nic nie szło po myśli gości w tym meczu. Od nieobecności Daniela Bewleya, który po raz kolejny odpuścił mecz w Szwecji po formę liderów, która była beznadziejna, zwłaszcza w pierwszej części zawodów. Być może nie jest dużą niespodzianką zwycięstwo Rospiggarny, ale taka różnica punktów może dziwić.

Chyba wszyscy byli zdziwieni, gdy po siedmiu biegach na tablicy wyników było 29:13 dla gospodarzy. Andrzej Lebiediew na swoim koncie miał jedynie dwa "oczka", a Brady Kurtz tylko punkt. Nawet Ryan Douglas, który dobrze wyglądał na początku przywiózł dwa zera. Kolejne słabe spotkanie pojechał również Timo Lahti.

Wynik w drugiej części zawodów ratował Andrzej Lebiediew. W trzeciej serii tylko Łotysz pokonywał gospodarzy. Brady Kurtz nawet jak znalazł już na drugiej pozycji, to upadł na ostatnim łuku, przy okazji powodując upadek Timo Lahtiego. Nie szło nic Dackarnie, czego efektem był wynik 40:20.

ZOBACZ WIDEO: Nowy wygląd Mateusza Cierniaka. Czy to moda wśród żużlowców?

Trzeba jednak oddać Rospiggarnie, że bardzo dobrze sobie radzili na torze i w pełni zasłużyli na pierwsze zwycięstwo w sezonie. Ciężko doszukać się jakiegoś słabego punktu w ich składzie. Rewelacyjnie zaprezentował się Oskar Polis, swoje punkty woził jak zwykle Antonio Lindbaeck, a i zaskakująco dobrze punktował Viktor Palovaara. Nie zawiedli również Jakub Jamróg i Wiktor Przyjemski. Zwycięstwo 51:38 było absolutnie zasłużone dla gospodarzy.  Punktacja:

Rospiggarna Hallstavik - 51 pkt. 9. Jakub Jamróg - 5+3 (1*,2*,1*,1) 10. Dimitri Berge - ZZ 11. Kai Huckenbeck - 6 (1,3,2,0) 12. Wiktor Przyjemski - 9+1 (2,3,0,1*,1,2) 13. Antonio Lindbaeck - 11+3 (2*,3,2*,3,0,1*) 14. Victor Palovaara - 10 (1,3,3,1,2) 15. Oskar Polis - 10+1 (3,2*,3,2,w)

Dackarna Malilla - 38 pkt. 1. Timo Lahti - 4+2 (0,1*,1,2*,0) 2. Daniel Bewley - ZZ 3. Brady Kurtz - 7 (0,1,w,0,3,3) 4. Ryan Douglas - 8 (3,2,0,0,3,w) 5. Andrzej Lebiediew - 15+1 (w,2,3,3,2,2*,3) 6. Noel Wahlqvist - 1 (0,1,0) 7. Filip Hjelmland - 3 (2,1,0)

Bieg po biegu: 1. (58,90) Douglas, Przyjemski, Jamróg, Lahti - 3:3 - (3:3) 2. (58,90) Polis, Hjelmland, Palovaara, Wahlqvist - 4:2 - (7:5) 3. (58,10) Przyjemski, Douglas, Huckenbeck, Kurtz - 4:2 - (11:7) 4. (57,10) Palovaara, Lindbaeck, Hjelmland, Lebiediew (w) - 5:1 - (16:8) 5. (57,90) Lindbaeck, Polis, Wahlqvist, Douglas - 5:1 - (21:9) 6. (56,80) Huckenbeck, Lebiediew, Lahti, Przyjemski - 3:3 - (24:12) 7. (56,80) Polis, Jamróg, Kurtz, Douglas - 5:1 - (29:13) 8. (57,10) Lebiediew, Huckenbeck, Przyjemski, Hjelmland - 3:3 - (32:16) 9. Palovaara, Lindbaeck, Lahti, Kurtz (w) - 5:1 - (37:17) 10. (57,10) Lebiediew, Polis, Jamróg, Wahlqvist - 3:3 - (40:20) 11. (57,00) Lindbaeck, Lebiediew, Przyjemski, Kurtz - 4:2 - (44:22) 12. (57,40) Douglas, Lahti, Palovaara, Huckenbeck - 1:5 - (45:27) 13. (56,80) Kurtz, Lebiediew, Jamróg, Lindbaeck - 1:5 - (46:32) 14. (57,10) Kurtz, Palovaara, Douglas (w), Polis (w) - 2:3 - (48:35) 15. (57,20) Lebiediew, Przyjemski, Lindbaeck, Lahti - 3:3 - (51:38)

Czytaj także:  Menedżer pyta, na co czekał sędzia w Częstochowie. "To było oczywiste" Wilki odpowiadają na słowa prezesa ROW-u. Sprawą kamer zajmie się PGE Ekstraliga?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty