Żużel. Polonia zwycięska w deszczowym meczu. Ironiczne oklaski Pedersena w kierunku sędziego

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Nicki Pedersen
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Nicki Pedersen

Intensywne opady deszczu w Rzeszowie spowodowały, że tylko dziewięć wyścigów udało się rozegrać w meczu Texom Stali z Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Górą okazali się być goście, którzy zwyciężyli 33:21.

Spotkanie w Rzeszowie zapowiadało się bardzo ciekawie, bowiem Abramczyk Polonia Bydgoszcz przegrała w tym sezonie tylko raz - w Krośnie i to ona była faworytem niedzielnej potyczki. Gospodarze jednak chcieli wykorzystać atut własnego toru i skoro pokonać pretendenta do awansu udało się ich rywalowi zza miedzy, to czemu i im miałoby się nie udać. Tym bardziej że Texom Stal Rzeszów miała kim postraszyć - Nicki Pedersen i Jacob Thorssell to zawodnicy z czołowej dziesiątki Metalkas 2. Ekstraligi. Tuż za nią sklasyfikowany Marcin Nowak, który na owalu przy ulicy Hetmańskiej jest niezwykle skuteczny. Świadczyła o tym średnia biegowa 2,133.

Plany zawodników chciała pokrzyżować pogoda. Krótki, aczkolwiek intensywny opad deszczu spowodował, że na torze zrobiło się nieco błotniście. Komisarz toru Krzysztof Gałańdziuk nakazał ubijanie owalu, co nie spodobało się obu stronom, które uważały, że wystarczyło użyć szczotek. Grzmiał na antenie Canal+ Sport między innymi prezes gospodarzy Michał Drymajło, którego wypowiedzi można przeczytać TUTAJ.

Ostatecznie mecz rozpoczął się z kilkuminutowym poślizgiem. Po pierwszej serii mieliśmy remis 12:12, ale kolejne trzy wyścigi pozwoliły gościom odjechać na ośmiopunktowe prowadzenie. - Po stronie Texom Stali Rzeszów słychać głosy, że zarówno sztab, jak i zawodnicy nie są za tym, aby te zawody kontynuować. Można usłyszeć, że tor jest niebezpieczny i nikt nie chce, aby kolejni żużlowcy odnieśli jakieś obrażenia. Abramczyk Polonia chce jechać dalej - poinformowała Natalia Pietrucha po szóstym wyścigu, kiedy to na tablicy wyników widniał rezultat 16:20.

- Rozegrajmy ten mecz w innym terminie, kiedy będzie fajna pogoda, a nie walka z motocyklami i torem - mówił chwilę później Marcin Nowak. - Wygrywamy i wiadomo, że mógłbym być stronniczy. Warunki są ciężkie, bo ciągle pada deszcz, ale tor wchłania wodę. To ósmy wyścig i ja też bym nie chciał, aby się to teraz zakończyło, bo wiadomo z czym to się wiąże - skomentował Krzysztof Buczkowski.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Janowski, Holloway i Cegielski

Opady deszczu nie ustępowały. Przed dziesiątym wyścigiem nasiliły się one bardzo, na tyle, że zawodnicy mieli już bardzo mocno ograniczone pole widzenia. Z jazdy zrezygnował Nicki Pedersen, a chwilę później upadł Franciszek Majewski. - Powinien przerwać ten wyścig zanim on wystartował - powiedział Patrick Hansen przed kamerami Canal+ Sport.

I to był moment, w którym sędzia Artur Kuśmierz podjął decyzję o zakończeniu spotkania przy stanie 33:21 dla Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Wcześniej ironiczne oklaski w kierunku arbitra skierował Nicki Pedersen.

Punktacja:
Texom Stal Rzeszów - 21 pkt.
9. Marcin Nowak - 3 (1,0,2)
10. Krystian Pieszczek - 2+1 (1*,1,0)
11. Jacob Thorssell - 6 (3,3)
12. Jesper Knudsen - 0 (0,0,-)
13. Nicki Pedersen - 5 (2,1,2)
14. Jakub Poczta - 2 (0,2,0)
15. Wiktor Rafalski - 3 (3,0)
16. Bartosz Curzytek - NS

Abramczyk Polonia Bydgoszcz - 33 pkt.
1. Kai Huckenbeck - 7+1 (2,2*,3)
2. Tim Soerensen - 5 (1,3,1)
3. Mateusz Szczepaniak - 2+1 (0,1*,1)
4. Andreas Lyager - 8 (3,2,3)
5. Krzysztof Buczkowski - 6 (3,3)
6. Franciszek Karczewski - 2 (2,0,-)
7. Olivier Buszkiewicz - 3+2 (1*,2*)
8. Franciszek Majewski - NS

Bieg po biegu:
1. (65,38) Thorssell, Huckenbeck, Nowak, Szczepaniak - 4:2 - (4:2)
2. (66,31) Rafalski, Karczewski, Buszkiewicz, Poczta - 3:3 - (7:5)
3. (65,31) Buczkowski, Pedersen, Soerensen, Knudsen - 2:4 - (9:9)
4. (66,35) Lyager, Poczta, Pieszczek, Karczewski - 3:3 - (12:12)
5. (65,29) Thorssell, Lyager, Szczepaniak, Knudsen - 3:3 - (15:15)
6. (66,06) Soerensen, Huckenbeck, Pedersen, Rafalski - 1:5 - (16:20)
7. (68,53) Buczkowski, Buszkiewicz, Pieszczek, Nowak - 1:5 - (17:25)
8. (68,13) Lyager, Pedersen, Szczepaniak, Poczta - 2:4 - (19:29)
9. (66,40) Huckenbeck, Nowak, Soerensen, Pieszczek - 2:4 - (21:33)

Sędzia: Artur Kuśmierz

Czytaj także:
- Wpadł na dopingu i tłumaczy się. Winny... ząb mądrości
- Kiedyś jeżdżono na kartofliskach i nikt nie płakał? Zawodnik KS Apatora komentuje

Źródło artykułu: WP SportoweFakty