Chyba nikt nie miał wątpliwości, że to gospodarze są faworytem starcia pomiędzy KS Apatorem Toruń a NovyHotel Falubazem Zielona Góra. "Anioły" udowodniły w tym roku, że potrafią wykorzystać atut własnego toru, a beniaminek PGE Ekstraligi musi szukać puntów głównie na własnym terenie.
Dość niespodziewanie początek niedzielnego meczu był dość zacięty. Pechowa była trzecia gonitwa, którą udało się rozegrać dopiero za trzecim podejściem. Wszystko za sprawą wyrównanej walki na pierwszych metrach, która dwukrotnie kończyła się upadkiem Emila Sajfutdinowa. - Noga jest poobijana - mówił Rosjanin z polskim paszportem w rozmowie z Canal+ Sport.
W drugim podejściu do feralnego wyścigu z bandą zapoznał się też Michał Curzytek, dla którego był to koniec udziału w zawodach. Zawodnik gości narzekał na ból w nodze i wyraźnie kulał, a kilkadziesiąt minut później zapadła decyzja, aby udał się na badania kontrolne do szpitala. W tej sytuacji sztab szkoleniowy NovyHotel Falubazu musiał powrócić do opcji z Janem Kvechem.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica zaprasza na ORLEN 80. Rajd Polski. To będzie sportowe święto
Goście z Zielonej Góry zaczęli tracić kontakt z gospodarzami, momentami samemu utrudniając sobie zadanie. Tak było w piątym biegu, w którym Przemysław Pawlicki niepotrzebnie wyniósł się na szeroką i został wyprzedzony przez Pawła Przedpełskiego. Kosztowało to przyjezdnych utratę podwójnego prowadzenia, a KS Apator prowadził w tym momencie 17:13.
Chwilę później niepocieszony mógł być Jarosław Hampel. Nerwowo na polu startowym zachowywał się Krzysztof Lewandowski, który tym samym "wpuścił" w taśmę lidera zielonogórzan. Doświadczony żużlowiec słusznie został wykluczony, choć dotknięcie taśmy było minimalne. W powtórce zastąpił go Oskar Hurysz, a gospodarze odnieśli kolejne zwycięstwo i znów powiększyli przewagę (21:15).
NovyHotel Falubaz Zielona Góra kolejną okazję wypuścił z rąk w dziewiątym wyścigu. Przez moment goście znajdowali się na podwójnym prowadzeniu, ale Kvech nie tylko miał problemy z prędkością, ale nie był też w stanie wybrać odpowiedniej ścieżki do jazdy. Poskutkowało to utratą pozycji na rzecz Roberta Lamberta i Patryka Dudka. Błędy Czecha sprawiły, że KS Apator utrzymał ośmiopunktową przewagę nad rywalem z Zielonej Góry (31:23).
Bardzo ważny dla losów meczu okazał się bieg numer jedenaście. W nim starszy z braci Pawlickich w parze z Hampelem dowiózł do mety podwójne zwycięstwo. Goście zbliżyli się do KS Apatora na dystans czterech punktów i o wszystkim musiały zadecydować wyścigi nominowane.
Przed kluczowymi biegami zmartwieniem KS Apatora mogła być słaba postawa drugiej linii. Trio Dudek-Lampart-Przedpełski zdobyło tylko 16 punktów, a wynik gospodarzy trzymali tylko Sajfutdinow i Lambert. Sztab szkoleniowy "Aniołów" miał ból głowy przy wyborze żużlowców do czternastego wyścigu. Ostatecznie padło na Przedpełskiego i Dudka, a trener Piotr Baron szybko mógł pożałować swojej decyzji. Przedpełski na wejściu w łuk lekko nadział się na Kvecha i upadł na tor. Sędzia uznał, że zawodnik "Aniołów" mógł utrzymać się na motocyklu i wykluczył go z powtórki.
Osamotniony Dudek na trasie uporał się z Kvechem, dzięki czemu przed ostatnią odsłoną dnia KS Apator utrzymał czteropunktowe prowadzenie (44:40). W niej przyjezdni byli bliscy podwójnej wygranej, ale ostatecznie zakończyło się na 4:2 i gospodarze wygrali ledwie 46:44.
Punktacja:
KS Apator Toruń - 46 pkt.
9. Patryk Dudek - 9+1 (3,1,1*,1,3)
10. Robert Lambert - 10 (3,3,2,2,0)
11. Wiktor Lampart - 5 (1,0,2,2)
12. Paweł Przedpełski - 5+2 (2*,2,1*,0,w)
13. Emil Sajfutdinow - 12+1 (3,3,3,1*,2)
14. Mateusz Affelt - 0 (0,-,0)
15. Krzysztof Lewandowski - 4+1 (2,1,1*)
16. Antoni Kawczyński - 1 (1)
NovyHotel Falubaz Zielona Góra - 44 pkt.
1. Jarosław Hampel - 8+1 (2,t,3,2*,1)
2. Jan Kvech - 7 (-,2,0,3,2)
3. Rasmus Jensen - 4+1 (0,3,1*,0)
4. Przemysław Pawlicki - 9 (2,1,2,3,1)
5. Piotr Pawlicki - 12 (1,2,3,3,3)
6. Krzysztof Sadurski - 3 (3,0,0)
7. Oskar Hurysz - 1 (1,d,0,0)
8. Michał Curzytek - 0 (u/-)
Bieg po biegu:
1. (59,88) Dudek, Hampel, Lampart, Jensen - 4:2 - (4:2)
2. (60,17) Sadurski, Lewandowski, Hurysz, Affelt - 2:4 - (6:6)
3. (58,55) Sajfutdinow, Przedpełski, Pi. Pawlicki, Curzytek - 5:1 - (11:7)
4. (58,27) Lambert, Prz. Pawlicki, Kawczyński, Sadurski - 4:2 - (15:9)
5. (59,96) Jensen, Przedpełski, Prz. Pawlicki, Lampart - 2:4 - (17:13)
6. (58,80) Sajfutdinow, Kvech, Lewandowski, Hurysz (d/start) - 4:2 - (21:15)
7. (58,37) Lambert, Pi. Pawlicki, Dudek, Hurysz - 4:2 - (25:17)
8. (59,10) Sajfutdinow, Prz. Pawlicki, Jensen, Affelt - 3:3 - (28:20)
9. (58,92) Hampel, Lambert, Dudek, Kvech - 3:3 - (31:23)
10. (58,82) Pi. Pawlicki, Lampart, Przedpełski, Sadurski - 3:3 - (34:26)
11. (59,54) Prz. Pawlicki, Hampel, Dudek, Przedpełski - 1:5 - (35:31)
12. (59,53) Kvech, Lampart, Lewandowski, Hurysz - 3:3 - (38:34)
13. (58,46) Pi. Pawlicki, Lambert, Sajfutdinow, Jensen - 3:3 - (41:37)
14. (59,31) Dudek, Kvech, Hampel, Przedpełski (w/u) - 3:3 - (44:40)
15. (58,84) Pi. Pawlicki, Sajfutdinow, Prz. Pawlicki, Lambert - 2:4 - (46:44)
Sędzia: Paweł Słupski
Komisarz toru: Maciej Głód
Zestaw startowy: II
NCD: 58,27 s - Robert Lambert w biegu 4.
Czytaj także:
- Menedżer Texom Stali nie ma wątpliwości. "Tor był niebezpieczny"
- Dominik Kubera w kolejnym finale Grand Prix. Nad tym ubolewa najbardziej