Żużel. Katastrofalna postawa Niemca. "Nie można na niego stawiać"

WP SportoweFakty / Kevin Woelbert w kasku białym
WP SportoweFakty / Kevin Woelbert w kasku białym

Kevin Woelbert miał być silnym ogniwem Ultrapur Startu Gniezno. Tymczasem Niemiec spisuje się poniżej oczekiwań. Nic dziwnego w tym, że podczas sobotniego meczu menedżer Tomasz Fajfer stracił do niego cierpliwość.

Kevin Woelbert w trakcie spotkania Ultrapur Start Gniezno - Polonia Piła (49:41) dwukrotnie wyjechał na tor. Oba wyścigi kończył na ostatnim miejscu. Był przerażająco wolny, w związku z czym trzeciej szansy zaprezentowania swoich możliwości już nie dostał.

Menedżer gnieźnian Tomasz Fajfer odesłał go pod prysznic. Wolał posłać do boju Mikołaja Czaplę i Patryka Budniaka. Co prawda juniorzy Startu tego dnia też nie błyszczeli, ale mimo to opiekun czerwono-czarnych uznał, że woli postawić na nich niż na 35-letniego Niemca.

- Widać, że nie ogarnia tego toru i nie można na niego tutaj stawiać. Poza tym na początku słabiej pojechał Łęgowik i Henriksson i tak to wyglądało - mówił po spotkaniu Tomasz Fajfer, pytany o postawę Woelberta i o problemy Startu w starciu z Polonią.

Ujawnił jednocześnie, że chciał, by w barwach Startu zadebiutował Kyle Howarth. - Howarth miał być dzisiaj. On jednak w tym tygodniu odjechał cztery mecze. Zamierzał też tutaj potrenować - bez treningu nie chciał jechać. My też stwierdziliśmy, że to słaby pomysł, by jechał bez treningu i tak na gorąco wleciał na tor. Byłoby mu ciężko. Na pewno będziemy go jeszcze próbować - tłumaczył.

Tak naprawdę w sobotę niewiele brakowało do niespodzianki. Polonia prowadziła praktycznie od początku meczu. Końcówkę piorunującą miał jednak Start, dzięki czemu komplet punktów został w Gnieźnie.

- Dzisiaj było trochę inaczej. Zaczęliśmy nie tak, jak poprzednie mecze i potem musieliśmy odrabiać. Okazało się, że goniliśmy ten wynik do ostatnich wyścigów. Tak to wyglądało. Sam mecz był ładny, trzymał w napięciu. Mogło się to podobać. Cieszę się, że wygraliśmy - podkreślał Tomasz Fajfer.

W tym sezonie Woelbert pojechał w pięciu meczach Startu. Jego średnia biegopunktowa to 1,250. Jest to 31. wynik w klasyfikacji indywidualnej Krajowej Ligi Żużlowej.

Współpraca: Tymoteusz Tanaś

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Cugowski, Fajfer, Małkiewicz i Dowhan

Czytaj także:
> Co za poświęcenie. Przejechał rowerem 450 kilometrów, aby obejrzeć mecz swojej drużyny!
> Przez ten mecz prezes wrócił do palenia. "To są praktycznie derby"

Komentarze (5)
avatar
Żużlowa Małpa
7.07.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Howart for German next 
avatar
AngryWolf
7.07.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zawodnik który od lat ma średnią powyżej 2.0 ( tylko raz miał minimalnie niżej od 2017) za 1.25 powinien dostać kopa. Tyle to zrobi każdy zawodnik ściągnięty z marszu. 
avatar
.AMON.
7.07.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Oby było tak jak mówi Pan Tomasz Fajfer czas Wolberta w SKS dobiegł końca jak już pisałem wczoraj Kayl Howard w Landshut i Tarnowie a Gomólski niech naciska Łęgowika walce o skład :) 
avatar
Gniezno Winiary
7.07.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niemiec ODPADA 
avatar
żuraw69
7.07.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Woelbert robi to samo co rok temu u nas