Mecz pomiędzy Indianerną Kumla a Piraterną Motalą, której to barw broni właśnie Piotr Pawlicki, układał się dla Polaka bardzo dobrze. W dwóch pierwszych startach przywoził "trójki". Te punkty sprawiały, że "Piraci" byli w grze o zwycięstwo.
Niestety, ale później przyszedł pechowy ósmy bieg, w którym Piotr Pawlicki jechał z Bartłomiejem Kowalskim, Patrykiem Dudkiem i Vaclavem Milikiem. Gdy para gospodarzy prowadziła 5:1, a wychowanek Unii Leszno jechał daleko za nimi i upadł na tor. Zawodnik poinformował już w mediach społecznościowych, że najbardziej ucierpiała podczas tego zdarzenia dłoń, która jest obita.
Zawodnik reprezentujący w PGE Ekstralidze drużynę NovyHotel Falubazu Zielona Góra postanowił nie ryzykować dalej i zrezygnować z dalszej jazdy w Kumli. Poinformował on o natychmiastowej rehabilitacji obitej dłoni, żeby być jak najszybciej gotowym na następne starty, a ten czeka go już w niedzielę w Gorzowie, podczas derbów Ziemi Lubuskiej z ebut.pl Stalą Gorzów.
Czytaj także:
"Zlikwidujemy klub". Prezes H.Skrzydlewska Orła podał termin
Zengota z Kołodziejem w Metalkas 2. Ekstralidze? Oglądaj Magazyn PGE Ekstraligi!
ZOBACZ WIDEO: Apator nie przeprowadzi żadnego transferu?! "Mamy kilka wariantów"