Prezes Unibaksu dla SportoweFakty.pl: Wszystko rozstrzygnie się w tym tygodniu

nas nie zawioda.uważam że sila rażenia Apatora w 2010 rtoku będzie bardzo duża i WRACAMY PO ZŁOTO !!! pozdro dla Bydzi i do zobaczenia w finale :)

przygotowany do meczu bo dowiedzial sie nagle ze jedzie...a inne fakty o kupienie finalu pisalem wczesniej...

dalej zagadka dla wszystkich bo pojechali raz lub 2 na tym satdionie..... 2.holder dopiero teraz rozwinie skrzydla bo ma wiecje kasy i sponsorow a za tym idzie sprzet................................ 3.ward [pokazal 50 procent umiejetnosci.jak poprawi starty bedzie poza zasiegiem 75 calej ligi i pamietaj ze tez dojdzie teraz kasa i sponsorzy bo sie piokazal chlopak........... 4.andersen miazdzy kosciehce pod kazdym wzgledem..kosciecha to zawodnik na max 2 pukty przy pelnej kasie..andersen jak teraz bedzie mial kase i sprzet spokojnie robi 7-9 punktow w meczu.. 5.i jeszcze jedna rzecz.....pokaz mi chlopcscze slaba pare w toruniu....1.jagus-andersen........2.sulivan-miedzinski.........3.holder-ward....... wiec pakuj manele i do zielonej budki...tam sa tacy laicy jak ty co ciagkle mysla ze torun ten final przegral..............final pucharu uefa przegral ale lige wygral w cuglach a teraz jedziemy silniejsi o hansa...wiec mysl co piszesz......

Kościechę,który w ZG pojechał nie najgorzej to na pewno wielu z nas by to zaskoczyło i zadawalibyśmy pytania- dlaczego? a jeszcze gdyby Kusowi nie wyszła jazda to dopiero byłby raban! dlaczego Kus a nie Kościecha! itd.itp. Nie można zakładać,że Kus pojechałby lepiej od Kościechy!To wielka niewiadoma! Może pojechałby , a może nie! Tak na prawdę w rewanżu w finale w Toruniu zawiedli toruńscy wychowankowie ( Jaguś, Miedziński i Kościecha). Australijczycy zrobili swoje. Zabrakło pkt. polskich zawodników. Niestety! A pogoda też przyczyniła się do wyniku. Cały finał był brzydki, poprzedzony horrorem/nerwówką z powodu deszczu i toru w ZG. Mistrza zdobył nie lepszy, ale ten który miał po prostu więcej szczęścia...

po meczu najpóźniej w środę mają wynagrodzenie na swoim koncie a licencję na 2010 rok dostaliśmy bezproblemowo. Finanse w klubie są wydawane "z głową". Panu Prezesowi Stępniewskiemu należy pogratulować za profesjonalne prowadzenie klubu dzięki czemu kibice i zawodnicy- nasze kochane Anioły mogą spać spokojnie. Wszyscy mamy poczucie bezpieczeństwa i życzyłbym sobie aby tak było przez wiele lat. Jeszcze raz serdeczne podziekowania dla włodarzy ode mnie i mojej licznej rodzinki.

że zarząd miał w tym niewielki udział. Ten czas to dla apatora 5 minut w naszej historii, które należy wykorzystać do reszty nie frajerząc najważniejszych momentów. A dlaczego obawiam się, że Apator będzie nisko? 1. Motoarena przestanie być zagadką dla przyjezdnych.....2.Holder będzie zajęty już nie tylko ligą ale na głowie będzie miał GP.....3.Ward. Każdy zna jego umiejętności więc nie będzie elementu zaskoczenia. Poza tym chłopak będzie jeździł pod presją.4.....Atmosfera. Absolutne nieporozumienie. Atmosfera jest dobra gdy drużyna wygrywa, więc zakupując zawodnika tym trzeba się kierować w pierwszej kolejności a nie tym, żeby był lubiany przez kolegów z drużyny. 5.....Andersen. Uważam, że do zespołu powinien trafić zawodnik z potencjałem, który w najważniejszych momentach wjedzie tam gdzie inny odpuści. Takim zawodnikiem jest Łaguta, Ząbik ale nie Andersen. Wolę żeby Apator zakończył ligę na 3,4 miejscu ale ze złotem niż pierwsze bez medalu. 6.....Konkurencja. Będą naprawdę silni. Stal, Zielona(jak zakontraktuje mocnego), Unia Leszno no i Bydzia. Poza tym to są drużyny nienasycone które zrobią wszystko żeby wygrać, tak jak Zielona tego roku. Zobaczcie kombinowali strasznie ale to oni są mistrzami a nie my, bo wygrywa tylko ta drużyna której zależy a nie ta która w tabeli wyżej stoi. Dla was jedynym argumentem wydaje sie być zamiana Andersena na Kostka ale moim zdaniem to trochę za mało. Pozdrawiam.

ale "normalnie" byl on stosunkowo twardy, po opadach deszczu zrobil sie dosyc przyczepny bardziej zblizony do tego w Zielonej... pojawia sie pytanie czy ciezko bylo przykryc tor zeby nie nasiaknal?

przykre że czasem pogoda psuje dorobek całego sezonu.Mistrz powinien tak jak było kiedyś,bez play-off

podobne zdanie. W moim odczuciu był mocny nacisk sponsorów Kościechy na to aby on pojechał. Zdrowy rozsądek nakazywał wstawić Kusa. Ostatnio jak Stępniewski był w radio Gra to zadałem na forum pytanie o przyczyny wysawienia Kościechy w finale ale niestety mało odważny Składak nie maił odwagi zadac mu tego pytania. Poza tym sam Stępniewski miał dostęp do tego pytania i też się nie ustosunkował, może coś było na rzeczy. Ogólnie biorąc to klub robi dużo dobrego ale jednoczesnie ma wiele jeszcze do poprawki. Przy okazji wyjaśnij swoją wizję, że z Kościechą doszlismy do drugiego miejsca a z Andersenem już teraz mamy mieć piąte miejsce?

z tym że Kus powinien jechać w Toruniuw finale wiedząc że tor jest praktycznie stworzony dla niego...

Stępniewski który organizacyjnie im wszystko i zapina na ostatni guzik! Moim zdaniem zawodnicy. Mecz finałowy w Toruniu zaraz po meczu w ZG gdzie Kostek moim zdaniem pojechał bardzo poprawnie (to jest zawodnik drugiej linii i tak go oceniaj) w kontekście tego decyzja by jechał Kostek wcale nie była taka zła . Teraz sprawa negocjacji znasz na 100% ich finał bo ja nie , ja bym wolał Kołodzieja od Hansa ale kto ma racje pokaże sezon (patrz Hans w Gdańsku ,kto czegoś takiego się spodziewał ). Jaguś w finale nie zachwycił ale ja wieżę w to co mówi ,Miedziak jest jeszcze młody i zdarzają mu się sytuacje z którymi sobie nie radzi –prawo wieku. A to co piszesz o przyszłym sezonie to już dla mnie coś zupełnie nie zrozumiałego ,bo skąd wiesz jaką formę będą prezentować nasi zawodnicy. Bo czy Andersen ,Sullivan ,Holder ,Jaguś ,Miedziński nie są wstanie gdziekolwiek na wyjeździe czy u siebie zdobyć dwucyfrowe wyniki w meczu ? Młodzi Kus , Ward czy nie mogą zbliżyć się do ośmiu punktów w meczu ? Pozostali juniorzy czytaj Pulczyńscy mogą zdobywać u siebie jeden czy dwa punkty (zakładam tylko pierwszy bieg) tu nie mam pewności . Stabilność finansowa to jest wartość bezcenna –pamiętaj o tym .Pozdrawiam i bez urazy ale ja tak myślę .

spektakularnych porażek.....1. Porażka na własnym torze z Zieloną. Trzeba być bardzo uzdolnionym by wygrać wszystkie mecze w sezonie oprócz finału.....2.Położenie lachy na mecz w Zielonej po tym jak wyraźnie prowadziliśmy- amatorszczyzna.....3.Wstawienie Kostka zamiast Kusa, pomimo tego, że na treningu ten drugi spisywał się lepiej - brak wiary w zawodnika, który jest pełnoprawnym aniołem jak Kościecha.....4.Kompromitacja w meczach wyjazdowych w Zielonej Górze i Lesznie. Wiadomo, że to wpływ Stępnia i Gajewskiego którzy pokazali tym samym co myślą o kibicach jadących na mecz przez całą Polskę.....5. No i teraz domknięciem tego niekończącego się pasma kompromitacji będą nieudane negocjacje. Nie ma Nickiego, Herbiego, Koldiego i Emila. W przyszłym sezonie handicap w postaci toru odpadnie i ujrzymy prawdziwą siłę zespołu. Więc bądźmy obiektywni. To co zawodnicy wywalczą na torze spaprać muszą poza nim działacze. Pozdrawiam