- Dwa ostatnie sezony spędzone we Włókniarzu były w moim wykonaniu średnio udane. Początek tegorocznych rozgrywek nie był dla mnie taki zły, jednak dobrej formy nie udało mi się utrzymać przez dłuższy czas. Mogę jedynie żałować, że nie dostawałem od trenera więcej szans, bo być może osiągnąłbym lepsze rezultaty. Taki jest jednak żużel, raz jest lepiej, a raz gorzej. Z Częstochową rozstaję się w dobrej atmosferze. Dziękuję kibicom, którzy trzymali za mnie kciuki. - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Michał Szczepaniak.
Umowa Szczepaniaka w Gnieźnie będzie obowiązywała jeden rok. - Podpisałem ze Startem roczny kontrakt. Miałem kilka innych propozycji, jednak oferta z Gniezna była najbardziej konkretna. O najwyższej klasie rozgrywkowej raczej nie myślałem, bo chcę jeździć regularnie, a będąc rezerwowym w Ekstralidze jest to niemożliwe. Mój cel na najbliższy sezon jest prosty - odbudować formę sprzed kilku sezonów, kiedy to zdobywałem sporo punktów na pierwszoligowych torach.
Oprócz Szczepaniaka do Startu dołączyli również m.in. Matej Ferjan oraz Adrian Gomólski. Zdaniem Michała gnieźnieńscy działacze zbudowali dobrą drużynę. - Drużyna jest ciekawa, jednak trzeba wziąć pod uwagę to, że pierwsza liga jest bardzo wyrównana i...nieobliczalna. O punkty na pewno nie będzie łatwo, dlatego obiecuję, że należycie przygotuję się do rozgrywek. Chcę być podstawowym zawodnikiem Startu.
