Żużel. Trwa ofensywa Fogo Unii Leszno. Rewelacja sezonu pozostaje w drużynie po spadku!

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Ben Cook
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Ben Cook

To nie koniec dobrych wiadomości dla smutnych z powodu spadku z PGE Ekstraligi kibiców w Lesznie. W środowy wieczór Fogo Unia oficjalnie ogłosiła przedłużenie kontraktu z rewelacją tego sezonu. W zespole pozostaje Ben Cook!

Już kilkadziesiąt godzin po spadku z PGE Ekstraligi w Lesznie mają trzon składu na przyszłoroczne ściganie w Metalkas 2. Ekstralidze. W poniedziałek, dzień po ostatnim meczu tego sezonu, Fogo Unia Leszno pochwaliła się podpisaniem dwuletnich kontraktów z krajowymi filarami - Januszem Kołodziejem i Grzegorzem Zengotą. Więcej TUTAJ.

Także dwuletnią umowę ważną ma Nazar Parnicki, który zabezpiecza pozycję U24. W środę natomiast wielkopolski klub poinformował, że na sezon 2025 pozostaje w nim Ben Cook.

Australijczyk okazał się prawdziwym objawieniem PGE Ekstraligi. Wobec wielu kontuzji, jakie trapiły "Byki", dołączył do nich pod koniec maja, będąc wypożyczonym z drugoligowej Polonii Piła, gdzie nie otrzymał okazji do startów. Z miejsca Cook zaczął podbijać tory elity, wywalczając sobie pewne miejsce w składzie do końca. Jeździł nie tylko skutecznie, ale również widowiskowo.

Urodzony w 1997 roku żużlowiec z antypodów zakończył starty w tym roku w Polsce ze średnią biegową 1,976. Wystartował w ośmiu spotkaniach, zdobywając w nich 75 punktów i 6 bonusów. W takiej sytuacji trudno było sobie wyobrazić, by Unia nie chciała zatrzymać Cooka na przyszłoroczny sezon. Prezes Piotr Rusiecki zapewniał zresztą, że klub powinien szybko uzgodnić z nim warunki kontraktu i tak też się stało.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Beniaminek PGE Ekstraligi znów ma się dobrze. Ostatnio utrzymuje się większość z nich
Fakty i liczby. Dekada czekania Jepsena Jensena. Imponująca domowa seria Fricke'a

ZOBACZ WIDEO: Kibice wywiesili baner. Prezes klubu miał się tłumaczyć

Źródło artykułu: WP SportoweFakty