Żużel. Mocne słowa Witolda Skrzydlewskiego. "Przekonali mnie, aby moja noga tu więcej nie stanęła"

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Witold Skrzydlewski
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Witold Skrzydlewski

H. Skrzydlewska Orzeł Łódź przegrał pierwsze spotkanie ćwierćfinałowe Metalkas 2. Ekstraligi z Arged Malesą Ostrów (42:48). Po meczu Witold Skrzydlewski nie krył rozczarowania postawą kibiców.

H.Skrzydlewska Orzeł Łódź nie był faworytem dwumeczu z Arged Malesą Ostrów, ale zwycięzca rundy zasadniczej nie zamierzał lekceważyć przeciwnika. Tymczasem podopieczni Macieja Jądera wysoko zawiesili poprzeczkę, bo po sześciu wyścigach gospodarze prowadzili sześcioma punktami.

Takiego wyniku nie udało im się jednak dowieźć. Ostatecznie górą byli przyjezdni (48:42). - Mecz był ładny, ale okazaliśmy się przewidywalni i w końcówce oddaliśmy zwycięstwo. Myślę, że pan Kaczmarek przeszedł dziś samego siebie i jego punktów wyjątkowo zabrakło. Pan Basso też nie okazał się lwem. Nie byliśmy orłami tylko skowronkami - przyznał prezes KŻ Orzeł Łódź Witold Skrzydlewski na antenie Canal+ Sport.

Łodzianie zdają sobie sprawę z tego, że o korzystny wynik w dwumeczu będzie piekielnie ciężko. Jednak mają oni o co walczyć, bo można awansować np. w roli szczęśliwego przegranego. Skrzydlewski nie ukrywał, że wierzy w cuda i takowy może pomóc drużynie, która na ten rewanż pojedzie w najmocniejszym składzie.

ZOBACZ WIDEO: Kibice wywiesili baner. Prezes klubu miał się tłumaczyć

- Ustaliłem z zawodnikami, że jeśli przegrają tutaj do ośmiu punktów, to pojadą w najsilniejszym składzie. Gdyby tutaj dostali "bańki", to pojechałoby pięciu juniorów i taki Kaczmarek na wakacje razem z nimi. Dlatego cieszę się, że jest taki wynik, na pewno poniesiemy odpowiednie koszta, ale słyszał pan, jak każą mi w*********, więc ja myślę, że tu świetlana przyszłość jest przed klubem, jak mnie już nie będzie - dodał.

Działacz podkreślił, że oferta związana ze sprzedażą klubu za złotówkę jest aktualna. - Na razie prowadzimy rozmowy. Jeden pan czyni to przez media, a kibice już wierzą, że on tu będzie i przyjdą sponsorzy z milionami. Daj boże. Ja i moja rodzina nie zasłużyliśmy na to, aby nami pomiatać. Dołożyliśmy kilkadziesiąt milionów złotych, a w tym roku będzie to kolejnych 5.6 lub 5.8 miliona, w zależności ile jeszcze meczów pojedziemy. A widać, ilu kibiców jest na stadionie i czy drużyna jedzie, czy też nie - mówił.

Łukasz Benz na koniec zapytał Skrzydlewskiego, czy jest jakakolwiek nadzieja na to, że zostanie w klubie, nawet gdyby zmienił się zespół dowodzący klubem. W odpowiedzi reporter usłyszał: - Tak jak na początku był cień nadziei, tak ci państwo, którzy krzyczą słowa na "w" i inne teksty, to mnie przekonali w stu procentach, aby moja noga tu więcej nie stanęła - zakończył.

Rewanż w ramach ćwierćfinału Metalkas 2. Ekstraligi pomiędzy Arged Malesą Ostrów i H. Skrzydlewska Orłem Łódź odbędzie się 25 sierpnia o godzinie 16 na Stadionie Miejskim w Ostrowie Wielkopolskim. Serwis WP SportoweFakty przeprowadzi relację tekstową z tego spotkania.

Czytaj także:
- Młody Polak podpadł amerykańskiemu gigantowi
- Maksym Drabik przemówił po dłuższym czasie!

Komentarze (83)
avatar
Aga Skrz
19.08.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
I tylko kibiców Orła żal, tych co przychodzą na mecze. Huk z działaczami,kibice Orła jesteśmy z Wami ! 
avatar
Ktos tam
19.08.2024
Zgłoś do moderacji
8
4
Odpowiedz
Jpr pierdo...i od 8 lat to samo wez odejdz z tego sportu najpierw chce 1 zł za klubik potem 5 ml !!! gruby zarobiłes na skórkach i wiazankach na pogrzebie ze smolenska daj zarobic innym!!! 
avatar
Dawid Stylewarz
19.08.2024
Zgłoś do moderacji
4
4
Odpowiedz
Gruby przed każdym sezonem tasował się jakich to walczaków nie ma w składzie. Po kilku meczach płacz i żebranie o stadion, pieniądze z budżetu. Pal gumę. Łódź nigdy nic nie znaczyła w polskim Czytaj całość
avatar
kibic z Gdańsk
19.08.2024
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Panie Władku , zrobił Pan wiele dla żużla w Łodzi ale też głupio jest obrażać się na wszystkich łódzkich kibiców . Podobało mi się jak Pańska córka kochała ten sport , Pan zawsze twierdził , że Czytaj całość
avatar
sks
19.08.2024
Zgłoś do moderacji
20
9
Odpowiedz
Panie Witku, znudził się Panu żużel, to niech Pan z klasą się pożegna, a nie szukanie winnych (wśród kibiców) wszędzie tylko nie u samego siebie. Żuzel łódzki ma już solidne podstawy (dzięki Pa Czytaj całość