Żużel. Kibice krytykowali decyzję sędziego. Prezes klubu z ważnym apelem

Materiały prasowe / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Jakub Kozaczyk (po lewej)
Materiały prasowe / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Jakub Kozaczyk (po lewej)

- Sport to od zarania dziejów nic innego, jak rozrywka i winna generować wyłącznie pozytywne emocje oraz radość - zaapelował na Facebooku Jakub Kozaczyk. Prezes #OrzechowaOsada PSŻ-u poprosił, aby nie tworzyć negatywnych wpisów w kierunku sędziego.

#OrzechowaOsada PSŻ Poznań pokonał w niedzielę Abramczyk Polonię Bydgoszcz 52:37 w pierwszym ćwierćfinałowym meczu Metalkas 2. Ekstraligi i zrobił spory krok w kierunku awansu do półfinału rozgrywek.

Zwycięstwo Wielkopolan mogłoby być jeszcze bardziej okazałe, gdyby nie upadek Kaia Huckenbecka w 11. wyścigu. Cała sytuacja miała miejsce na drugim łuku drugiego okrążenia, gdy na podwójnym prowadzeniu jechali gospodarze. W powtórce ponownie byli oni na dwóch pierwszych miejscach, ale defekt zanotował Matias Nielsen. W konsekwencji z 5:1, zrobiło się 3:2.

Wiele osób w trakcie spotkania domagało się ukarania Niemca czerwoną kartką. Podobne opinie można było znaleźć po zakończeniu konfrontacji. Według nich 31-latek z premedytacją nie podnosił się z toru. Sędzia Rafał Kobak uznał jednak inaczej. Huckenbeck w swoich kolejnych dwóch startach był już zdecydowanie lepiej dopasowany do nawierzchni, dzięki czemu zainkasował dwie "trójki". Jego dyspozycja pozwoliła Polonii ostatecznie przegrać "tylko" 15 punktami.

ZOBACZ WIDEO: Dwuletni kontrakt Kołodzieja z Fogo Unią. Brak awansu będzie oznaczał jego wcześniejsze zakończenie?

Całą sytuację za pośrednictwem Facebooka skomentował Jakub Kozaczyk, prezes #OrzechowaOsada PSŻ-u Poznań. Jak sam przyznał, w poniedziałek wieczorem naszła go pewna refleksja, z którą postanowił się podzielić.

"Z przykrością bowiem czytam opinie na temat wczorajszej pracy sędziego spotkania Pana Rafała Kobaka. Wielu z nas zapomina w tym wszystkim, iż sport to od zarania dziejów nic innego, jak rozrywka i winna generować wyłącznie pozytywne emocje oraz radość. „Hejtu” ostatnio mamy w żużlu w nadmiarze.

Sędzia zawodów, nawet jeśli popełnił błąd, to te zdarzają się w życiu każdemu, zarówno mi, jak i Wam. W imieniu swoim oraz Klubu proszę zatem o zaprzestanie negatywnych wpisów i o gorący doping naszego zespołu w najbliższą niedziele" - możemy przeczytać (pisownia oryginalna - dop.red.).

Cały wpis poniżej

Źródło artykułu: WP SportoweFakty