Żużel. Byli udziałowcy odnieśli się do komunikatu Wybrzeża. Wskazują na jedną rzecz

Tomasz Rosochacki / Energa Wybrzeże Gdańsk
Tomasz Rosochacki / Energa Wybrzeże Gdańsk

W poniedziałek Energa Wybrzeże za pośrednictwem strony klubowej poinformowało, że sezon 2024 zakończy ze stratą finansową. Napisano również o rezygnacji dyrektora zarządzającego. Według byłych udziałowców taka funkcja w spółce jednak nie istniała.

"Trzeba zaakceptować rzeczywistość taką, jaką jest i się z nią zmierzyć. Aktualnie, w efekcie zmian struktury udziałowców, prowadzona jest analiza kondycji finansowej Wybrzeże Gdańsk S.A. po rezygnacji dyrektora zarządzającego, a zarazem udziałowca spółki pana Piotra Szczodrowskiego. Estymacja wyniku finansowego spółki wskazuje, że sezon zostanie zamknięty stratą finansową, której pokrycie będzie stanowiło zadanie dla właściciela klubu" - przekazał członek rady nadzorczej Energa Wybrzeża, Agnieszka Ślusarek (więcej TUTAJ).

Właśnie w sprawie funkcji dyrektora zarządzającego skontaktowali się z nami wcześniej wspomniany Piotr Szczodrowski oraz Arthur Kaldynski, a więc byli udziałowcy spółki (więcej o tej sytuacji TUTAJ). W przekazanej nam informacji wynika, że w Wybrzeżu nie było dyrektora zarządzającego, a jedynie dyrektor klubu. Tę rolę pełnił Mariusz Kędzielski.

Pełna treść oświadczenia poniżej (pisownia oryginalna - dop.red.).

W związku z powtarzającymi się, nieprawdziwymi komunikatami ze strony Klubu Wybrzeże Gdańsk bardzo prosimy o sprostowanie informacji dotyczącej osoby Piotra Szczodrowskiego.

W Klubie nie było funkcji Dyrektora Zarządzającego, co wprost wynika z statut spółki. Była natomiast osoba pełniąca obowiązki Dyrektora Klubu ( Mariusz Kędzielski), która rekomendowała rozwiązania na ręce udziałowców i po akceptacji Zarządu były one realizowane. W związku z powyższym bardzo prosimy o niewprowadzanie opinii publicznej w błąd.

Z poważaniem
Arthur Kaldynski
Piotr Szczodrowski

Przypomnijmy, że Energa Wybrzeże Gdańsk z zaledwie jednym zwycięstwem zakończyło zmagania w Metalkas 2. Ekstralidze na ostatnim miejscu w tabeli, co oznacza spadek do Krajowej Ligi Żużlowej.

ZOBACZ WIDEO: Dwuletni kontrakt Kołodzieja z Fogo Unią. Brak awansu będzie oznaczał jego wcześniejsze zakończenie?

Czytaj także:
- Żużel. Abramczyk Polonia w tarapatach? Wystarczy, że spełni się ten warunek
- Żużel. "Już wkładam ligowe silniki do ramy". Kapitalne informacje od Patricka Hansena

Komentarze (4)
avatar
Leszek PS SG
21.08.2024
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Teren stadionu przejmie developer. Gdańsk to mafia. Czy za twarz robił Adamowicz czy Dulkiewixz. Z czego on był chociaż inteligentny 
avatar
Only_speedway
21.08.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Jak co rok na koniec sezonu niejasności i problemy. Jeżeli klub przetrwa to długo nie wyjdziemy z KLŻ. 
avatar
steffen
21.08.2024
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Druga ekstra liga - genialne. A spadają do krajowej ligi. Też nieźle.
I pomyśleć, że kiedyś była po prostu pierwsza liga, druga liga itd. W każdym sporcie zespołowym. 
avatar
mly
21.08.2024
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Arthur Kaldynsky. Brzmi prawie tak dumnie jak Richard Henry ....