Żużel. Pech, ale i dwa wykluczenia. To było kluczowe w Rybniku

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Krupa
WP SportoweFakty / Michał Krupa
zdjęcie autora artykułu

Sporo działo się podczas niedzielnego ćwierćfinału Metalkas 2. Ekstraligi Innpro ROW Rybnik - Cellfast Wilki Krosno. Ostatecznie lepsi okazali się miejscowi, którzy wygrali 51:39 i awansowali do półfinału.

W pierwszym meczu Cellfast Wilki Krosno pokonały Innpro ROW Rybnik 46:44. To zwiastowało bardzo duże emocje podczas konfrontacji rewanżowej. Faworytem byli rybniczanie, ale nikt nie skreślał Wilków. Krośnianie do tego pojedynku przystąpili osłabieni brakiem Vaclava Milika, który musiał przejść operację po upadku w poprzednim starciu krośnieńsko-rybnickim. Kontuzjowany jest też Jonas Seifert-Salk.

Wilki nadspodziewanie dobrze weszły w niedzielny mecz w Rybniku. Pierwszy bieg wygrały 5:1. Rybniczanie jednak szybko zabrali się do pracy i już po trzecim wyścigu prowadzili 10:8. Po piątej odsłonie dnia w dwumeczu mieliśmy remis 60:60. Wciąż wszystko wydawało się więc możliwe.

Kolejne biegi dały jednak do zrozumienia, że ROW jest po prostu lepszym zespołem. Rybniczanie przed wyścigami nominowanymi byli pewni triumfu i jazdy w półfinałach Metalkas 2. Ekstraligi. Krośnianom pozostała walka o jak najlepszy rezultat, który mógłby zagwarantować jazdę w kolejnej fazie rozgrywek z poziomu lucky losera.

ZOBACZ WIDEO: "Potwierdzam". Tego zawodnika w Fogo Unii na pewno nie będzie

Jeżeli chodzi o to, co działo się krótko przed wyścigami nominowanymi, to na pewno na uwadze warto mieć sytuację z jedenastej odsłony dnia. Wówczas krośnianie pewnie mknęli po podwójny triumf, ale na ostatnich metrach zdefektował Kenneth Bjerre.

- Spadł tylny łańcuch, który zrzucił łańcuch sprzęgłowy - tłumaczyła na antenie Canal+ reporterka Julia Pożarlik, która rozmawiała z mechanikami Duńczyka.

Krośnianie mogli też żałować wykluczeń dla Piotra Świercza czy Norberta Krakowiaka. W obu przypadkach był one podyktowane spowodowaniem upadków. Junior Wilków obejrzał nawet żółtą kartkę (czytaj więcej >>>).

W czternastym biegu krośnian znów dopadł pech - wówczas na drugim miejscu zdefektował Wojdyło. W ostatniej batalii dnia krośnianie wygrali na otarcie łez 5:1, zaś w dwumeczu ROW zwyciężył 51:39. Tym samym Wilki zakończyły sezon. Jako "szczęśliwy przegrany" do fazy play-off awansowała Polonia Bydgoszcz.

W szeregach ROW-u solidnie pojechali praktycznie wszyscy zawodnicy - każdy z nich (łącznie z bonusami) wykręcił dwucyfrówki. Jeżeli chodzi o przyjezdnych, to zabrakło przede wszystkim punktów Patryka Wojdyły.

Punktacja:

Innpro ROW Rybnik - 51 pkt. 9. Rohan Tungate - 7+3 (1,2*,1,1*,2*) 10. Brady Kurtz - 10 (1,3,3,3,-) 11. Jakub Jamróg - 10+1 (0,3,1*,3,3) 12. Norick Bloedorn - 10+1 (3,2*,2,2,1) 13. Grzegorz Walasek - 9+1 (2*,3,3,1) 14. Kacper Tkocz - 1 (1,0,-) 15. Maksym Borowiak - 3 (3,0,u) 16. Paweł Trześniewski - 1 (1,0)

Cellfast Wilki Krosno - 39 pkt. 1. Kenneth Bjerre - 10 (3,2,0,0,2,3) 2. Miłosz Duda - 0 (-,-,-,-) 3. Norbert Krakowiak - 7+1 (2*,w,2,2,0,1) 4. Patryk Wojdyło - 3+1 (2*,1,0,-,d) 5. Dimitri Berge - 11+1 (1,0,3,3,2,2*) 6. Piotr Świercz - 5+1 (w,3,1*,0,1) 7. Szymon Bańdur - 3 (2,1,-) 8. Esben Hjerrild - 0 (0)

Bieg po biegu: 1. (64,88) Bjerre, Krakowiak, Tungate, Jamróg - 1:5 - (1:5) 2. (67,36) Borowiak, Bańdur, Tkocz, Świercz (w) - 4:2 - (5:7) 3. (67,03) Bloedorn, Walasek, Berge, Hjerrild - 5:1 - (10:8) 4. (66,50) Świercz, Wojdyło, Kurtz, Tkocz - 1:5 - (11:13) 5. (66,54) Jamróg, Bloedorn, Wojdyło, Krakowiak (w) - 5:1 - (16:14) 6. (65,80) Walasek, Bjerre, Świercz, Borowiak - 3:3 - (19:17) 7. (66,91) Kurtz, Tungate, Bańdur, Berge - 5:1 - (24:18) 8. (67,08) Walasek, Krakowiak, Trześniewski, Wojdyło - 4:2 - (28:20) 9. (66,61) Kurtz, Krakowiak, Tungate, Bjerre - 4:2 - (32:22) 10. (66,53) Berge, Bloedorn, Jamróg, Świercz - 3:3 - (35:25) 11. (67,14) Berge, Bloedorn, Tungate, Bjerre - 3:3 - (38:28) 12. (67,22) Jamróg, Bjerre, Świercz, Borowiak (u) - 3:3 - (41:31) 13. (66,33) Kurtz, Berge, Walasek, Krakowiak - 4:2 - (45:33) 14. (67,22) Jamróg, Tungate, Krakowiak, Wojdyło (d) - 5:1 - (50:34) 15. (67,33) Bjerre, Berge, Bloedorn, Trześniewski - 1:5 - (51:39)

Sędzia: Krzysztof Meyze

Czytaj także: > Dwie strony zadowolone z wyniku we Wrocławiu. "Mamy upragnioną czwórkę z przodu"Hansen wygrał niemiecki klasyk. Ratajczak najlepszy z Polaków

Źródło artykułu: WP SportoweFakty