Żużel. Groźne zdarzenie na początku meczu. Sędzia pokazał żółtą kartkę

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Krupa
WP SportoweFakty / Michał Krupa
zdjęcie autora artykułu

Do groźnego zdarzenia doszło podczas drugiego biegu meczu Innpro ROW Rybnik - Cellfast Wilki Krosno. Sędzia Krzysztof Meyze postanowił ukarać zawodnika żółtą kartką.

Żółtą kartkę za zachowanie podczas biegu młodzieżowego otrzymał Piotr Świercz. Zawodnik ewidentnie przesadził.

Start zdecydowanie wygrali gospodarze. Piotr Świercz jednak nie zamierzał odpuszczać. Ambitnie gonił Kacpra Tkocza.

Na trzecim okrążeniu zaatakował rywala. Zrobił to jednak bez odpowiedniego opanowania motocykla. Wypuszczenie sprzętu sprawiło, że doprowadził do wypadku - zarówno swojego, jak i Tkocza.

Świercz został wykluczony z powtórki, a poza tym obejrzał żółtą kartkę.

- Sędzia dał kartkę, która się należała - komentował na antenie Canal+ Marek Cieślak, wieloletni selekcjoner reprezentacji Polski na żużel, a obecnie telewizyjny ekspert.

Obydwaj uczestnicy zdarzenia wrócili do parku maszyn o własnych siłach.

ZOBACZ WIDEO: "Potwierdzam". Tego zawodnika w Fogo Unii na pewno nie będzie

Czytaj także: > Dwie strony zadowolone z wyniku we Wrocławiu. "Mamy upragnioną czwórkę z przodu"Hansen wygrał niemiecki klasyk. Ratajczak najlepszy z Polaków

Źródło artykułu: WP SportoweFakty