Żużel. "Nie będzie płakał". Mrozek zareagował na słowa Kanclerza

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek

Po rewanżach ćwierćfinałowych Metalkas 2. Ekstraligi prezes Abramczyk Polonii Jerzy Kanclerz był zniesmaczony postawą Innpro ROW-u. Po meczu rybniczan z #OrzechowaOsada PSŻ Poznań w półfinale na jego słowa zareagował Krzysztof Mrozek.

Ćwierćfinały Metalkas 2. Ekstraligi sprawiły, że w półfinałach znalazły się Innpro ROW Rybnik, #OrzechowaOsada PSŻ Poznań, Arged Malesa oraz Abramczyk Polonia jako "szczęśliwy przegrany". Z tego powodu bydgoszczanie trafili na ostrowian.

Do starcia Arged Malesy z Polonią dojdzie w niedzielę, 1 września. Dzień wcześniej z kolei odbyło się pierwsze starcie PSŻ z ROW-em. Po zaciętej rywalizacji goście zwyciężyli na wyjeździe 47:43 i są w komfortowej sytuacji przed rewanżem.

Po zakończeniu spotkania Natalia Pietrucha z Canal+ Sport miała okazję rozmawiać z prezesem rybniczan Krzysztofem Mrozkiem. W pierwszej kolejności zapytała o to, czy ROW cieszył się z tego, że trafił na PSŻ.

ZOBACZ WIDEO: Nazywają go następcą Bartosza Zmarzlika. Niektórzy mówią o zbyt małym progresie

- Na tym poziomie nie ma łatwych przeciwników. Fajnie, że mocna ekipa z Ostrowa zmierzy się z mocną ekipą z Bydgoszczy. Przynajmniej raz pan prezes Jurek Kanclerz, którego pozdrawiam, nie będzie płakał, że coś tam źle zrobiłem. Ja mu tylko przypominam, że jakby Kurtz zrobił w 15. biegu taśmę, to za niego by jechał Paweł Trześniewski - powiedział Mrozek, odnosząc się do wypowiedzi prezesa Polonii dla WP SportoweFakty.

Przypomnijmy, że Jerzy Kanclerz był zniesmaczony tym, że w ostatnim biegu dwumeczu ROW - Celffast Wilki Krosno Brady'ego Kurtza zmienił Paweł Trześniewski. - Mogli przynajmniej powiedzieć Australijczykowi, by dotknął taśmy lub miał defekt, bo teraz część kibiców odbiera to tak, że drużyna rybnicka nie walczyła do końca fair. Mam do tej postawy wiele uwag, ale taką decyzję podjęli rybniczanie. Jako prezes Polonii uważam, że to było naganne - stwierdził (więcej TUTAJ).

Prezes rybniczan w następnej kolejności zdradził, że w składzie dojdzie do roszad. - Mam bardzo fajnych zawodników i znakomita większość z nich pewnie zostanie. Jestem po wstępnych rozmowach i zmiany będą, ale niewielkie - podkreślił.

Mrozek został jeszcze zapytany o przyszłość Kurtza. Przypomnijmy, że według informacji WP SportoweFakty Australijczyk w przyszłym sezonie będzie reprezentował barwy Betard Sparty Wrocław.

- Cały czas rozmawiamy. Brady spokojnie mi mówi, że mamy poczekać aż dojedziemy do finału i zobaczymy. Wszyscy mi mówią, że go już nie ma, ale zobaczymy. Natomiast bardzo bym chciał, żeby był w Rybniku, bo to bardzo fajny zawodnik - przyznał prezes półfinalisty Metalkas 2. Ekstraligi.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty