Ciarki. Zobacz, jak Polak zdobył mistrzostwo świata

Twitter / Eurosport Polska / Finałowy wyścig GP Danii
Twitter / Eurosport Polska / Finałowy wyścig GP Danii

To był polski wieczór w Vojens. W sobotę na podium Grand Prix Danii stanęło dwóch Biało-Czerwonych, a Bartosz Zmarzlik przypieczętował zdobycie piątego tytułu indywidualnego mistrza świata na żużlu.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed ostatnią rundą tegorocznego cyklu Polak ma aż 22 punkty przewagi nad drugim Robertem Lambertem i jest już pewny zdobycia złotego medalu (w jednych zawodach można zdobyć maksymalnie 20 "oczek").

Przed turniejem w Danii oprócz Lamberta, Zmarzlikowi zagrozić mógł jeszcze Fredrik Lindgren, ale Szwed przez cały wieczór spisywał się słabo, nie awansował do półfinałów i tym samym pogrzebał szanse na tytuł.

Do finałowego wyścigu natomiast awansowali i Zmarzlik i Lambert. Polak nie zagwarantowałby sobie zdobycia złotego krążka tylko w sytuacji, gdyby Brytyjczyk wygrał (pierwszy raz w karierze), a on przyjechał do mety na trzecim bądź czwartym miejscu.

ZOBACZ WIDEO: Przyjemski o torze w Bydgoszczy. Czy da radę się na nim odnaleźć?

- Proszę państwa wstajemy z kanap, z foteli, z taboretów - doniośle na antenie Eurosportu komentował przed startem finału Michał Korościel. Napięcie było spore, a po starcie... Lambert objął prowadzenie i pomknął po pierwsze w karierze zwycięstwo w Grand Prix, z kolei Zmarzlik był dopiero trzeci.

Na drugim łuku 29-latek zdołał jednak wyprzedzić Andrzeja Lebiediewa, co uczynił też czwarty Maciej Janowski i dzięki temu Bartosz Zmarzlik zdobył swój piąty tytuł indywidualnego mistrza świata, a na podium zawodów w Danii mieliśmy dwóch Polaków. - W tej chwili jest mistrzem świata! - komentował Michał Korościel w momencie, kiedy Polak wyprzedził drugiego Łotysza.

Nagranie z wyścigu finałowego:

Źródło artykułu: WP SportoweFakty