Kiedy w lipcu 2022 roku Piotr Żyto został zwolniony przez działaczy Falubazu Zielona Góra długo na bezrobociu nie pozostawał. Jeszcze tego samego miesiąca znalazł nowego pracodawcę, choć zaskoczył kierunkiem, bowiem zdecydował się na angaż w Szwecji. Przez dwa i pół roku współpracował z Rospiggarną Hallstavik, ale z końcem września jego umowa wygaśnie i nie zostanie przedłużona.
- To nie wyszło ode mnie. Klub postawił na ekonomię, bo nie mają zbyt dużego budżetu i postanowili zrezygnować z moich usług - powiedział Piotr Żyto w rozmowie z serwisem trojmiasto.pl.
Żyto przyznał, że i tak planował powrót, bo w kraju Trzech Koron był sam. Żona została w Polsce. Nic dziwnego, że kiedy pojawiły się informacje o zmianach w życiu doświadczonego szkoleniowca, to rozdzwoniły się pierwsze telefony.
- Nie podam żadnych nazw klubów, bo nie było konkretnych rozmów. Ktoś zadzwonił, zapytał, co będę robił i to było wszystko. Nie było propozycji spotkania i rozmowy. (...) Jeśli ktoś będzie chciał mnie zatrudnić, to może się ze mną skontaktować. To nie jest problem - dodał trener.
W środowisku pojawiły się głosy łączące Żytę z OK Kolejarzem Opole oraz Energa Wybrzeżem Gdańsk. Drużynowy Mistrz Polski z 2009 roku przyznał, że do ewentualnych kooperacji potrzeba chęci dwóch stron. Za Gdańskiem przemawiałby jednak argument związany m.in. z miejscem zamieszkania małżonki.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Bajerski, Jabłoński i Przedpełski