Żużel. Brak "dzikiej karty" dla Polaka?! Szykują się kolejne kontrowersje w Grand Prix

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Phil Morris, dyrektor Grand Prix
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Phil Morris, dyrektor Grand Prix

Niepokojące głosy z perspektywy interesu polskiego żużla pojawiają się co do przyznania czterech stałych "dzikich kart" na sezon 2025 w Grand Prix. Prawdopodobnie ani jedna nie trafi w ręce Polaka. Wtedy naszych rodaków będzie w cyklu zaledwie dwóch.

Po piątkowym turnieju GP Challenge, który miał miejsce w Pardubicach, pewnych miejsca w obsadzie Grand Prix na sezon 2025 jest 11 zawodników. Zostały jeszcze cztery wolne miejsca, które zajmą stałe "dzikie karty" przyznawane przez FIM w porozumieniu z amerykańskim promotorem Warner Bros. Discovery Sports. Ich ogłoszenie powinno nastąpić lada chwila.

Pojawia się coraz więcej głosów mówiących o tym, że wśród nominowanych nie znajdzie się żaden reprezentant Polski. Takie sytuacje miały miejsce w przeszłości, natomiast obecnie nie byłoby większej dyskusji, gdyby nie fakt, że na ten moment zaledwie dwóch naszych żużlowców ma zagwarantowane miejsce na liście startowej. To indywidualny mistrz świata Bartosz Zmarzlik oraz Dominik Kubera, który obronił się w internacjonalnych eliminacjach.

Poprzednio dwóch "Biało-Czerwonych" jeździło na pełnych prawach w 2014 roku i to po tym, jak z udziału postanowił zrezygnować Tomasz Gollob. Pierwotnie więc było ich przewidzianych do jazdy trzech (i Gollob dostał wcześniej "dziką kartę"). Jeżeli potwierdzą się kuluarowe informacje, do obsady na przyszły rok nie wskoczy ani Patryk Dudek, ani Maciej Janowski, czyli ci, którzy mogliby liczyć na ewentualne zaproszenie z grona polskich zawodników.

Teraz światowi decydenci, udając się nie pierwszy raz w kierunku tzw. klucza geograficznego, mają pominąć Polaka przy rozdaniu kart. Tak przekazuje Karol Bierzyński, który na portalu X często zabiera głos nt. spraw kontraktowych i nie tylko, opierając się o sprawdzone informacje. Doszłoby tym samym po latach do historii dość kuriozalnej, że nasz kraj, choć organizuje najwięcej rund w cyklu GP (w 2024 roku odbyły się takie aż cztery, w 2025 będą trzy), jest głównym miejscem na mapie światowego żużla, ma najlepszą organizację, największe pieniądze i przede wszystkim największe zainteresowanie sponsorów, kibiców oraz mediów, będzie mieć mniej swoich reprezentantów niż Australia i prawdopodobnie Dania.

Nominacji mają się bowiem spodziewać dwaj Duńczycy - Mikkel Michelsen i Leon Madsen. Pierwszy mógł jednak mówić w tym sezonie o ogromnym pechu. W Rydze doznał poważnej kontuzji i z tego powodu stracił aż trzy rundy, a przecież był wówczas na czwartym miejscu w klasyfikacji ze sporymi szansami na medal. Ostatecznie zajął siódme, czyli pierwsze za bezpieczną strefą.

Madsen z kolei też miał kłopoty ze zdrowiem (opuścił jedne zawody) i choć zajął pozycję dziewiątą, również niewiele stracił do szóstej. Z drugiej strony 36-latek to wyrazista postać, którą bardzo bronią wyniki uzyskiwane w PGE Ekstralidze. Ewentualne zaproszenie reprezentanta Danii, mimo że byłby drugim z tego kraju, trudno byłoby nazywać kontrowersyjnym.
 
ZOBACZ WIDEO: Mirosław Jabłoński broni znanego tunera. "Pokaż zawodnika, który poprawił swoją średnią po odejściu od Ryszarda Kowalskiego"

Po utrzymaniu się Jacka Holdera w TOP6 oraz awansie Brady'ego Kurtza i Maxa Fricke'a z Challenge'u wielu zaczęło skreślać z listy Jasona Doyle'a. Wszystko dlatego, że gdyby miał on otrzymać "dziką kartę", w obsadzie znalazłoby się aż czterech Australijczyków. A tak wielu zawodników z antypodów nie było w niej od ponad dwóch dekad. I to jeszcze wtedy w stawce pełnoprawnych jeźdźców było nie 15 tylko aż 22.

Doyle, czyli indywidualny mistrz świata z 2017 roku, to, tak jak Michelsen, jeden z pechowców, ponieważ już pod koniec maja doznał kontuzji wykluczającej go z jazdy w dalszej części sezonu. W tamtym momencie był na trzecim miejscu w tabeli, mając na koncie triumf w najbardziej prestiżowych zmaganiach w kalendarzu, czyli w Warszawie. Okazuje się, że świętujący w niedzielę 39. urodziny także ma otrzymać szansę od światowych decydentów.

Kibice zapytają, że skoro nie miałoby być żadnego Polaka wśród nominowanych w tym roku, to w takim razie kto otrzyma czwartego "dzikusa". I tutaj następuje powrót do otworzenia atlasu geograficznego. Rok temu Phil Morris i Armando Castagna nie kryli się z tym, że chcą poszerzać mapę i dlatego będą się nominować do Indywidualnych Mistrzostw Świata żużlowców z państw tzw. drugiego szeregu. Tym sposobem w 2024 ścigali się Łotysz czy Niemiec.

Tej jesieni ostatnie zaproszenie miałoby trafić do kogoś z dwójki: Jan Kvech - Kai Huckenbeck. W tym sezonie GP uplasowali na odpowiednio: 15. i 12. miejscu w klasyfikacji końcowej. Sporadycznie docierali do półfinałów, nie mówiąc o finałach. Kartą przetargową w przypadku Czecha (bo to jemu daje się większe szanse) jest wiek i bardziej interesujący styl ścigania.

Jak już wiadomo, wykluczone jest, by do ścigania w IMŚ powrócili startujący na co dzień z polską licencją oraz mający polskie obywatelstwo Artiom Łaguta i Emil Sajfutdinow. Nieugięty pozostaje PZM, który nie chce, by żużlowcy, którzy w przeszłości na arenie międzynarodowej startowali dla Rosji, jeździli teraz dla naszego kraju i zarazem zabierali przez to miejsce Polakom. Okazuje się jednak, że i tak zostanie ono "zabrane" i to jeszcze niekoniecznie przez zawodnika prezentującego lepszy poziom sportowy.

Komentarze (183)
avatar
Zbigniew Rostkowski
7.10.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A co robi PZM ?? Cały ten cyrk utrzymują Polscy sponsorzy !!! Zrezygnujmy z Polskich rund GP to przyjdą na kolanach !!!! 
avatar
Pawel Strzelec
7.10.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jedynie bojkot tego cyrku zwanego sgp,niech sobie jeżdżą w krajach gdzie są kartofliska 
avatar
Masło Budyń jak marzenie
7.10.2024
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Brak karty dla Dudka lub Janowskiego , którzy jako rezerwowi praktycznie w parę rund zrobili więcej punktów niż Kvech i Huckenback przez cały sezon to jest nieporozumienie i plucie nam w twarz Czytaj całość
avatar
matti3
7.10.2024
Zgłoś do moderacji
5
4
Odpowiedz
PZM nadaje się jedynie do dymisji , bo to co wyprawiają jest manipulacją wynikiem końcowym rywalizacji . Wiadomo , że zarówno Łaguta jak i Sajfudinow to najpoważniejsi kandy Czytaj całość
avatar
mk_km
7.10.2024
Zgłoś do moderacji
9
2
Odpowiedz
No i Nas wydym@li! Żadnego dzikusa dla Polaka?! Dalej pompujcie kase dla ‚panow’ z SGP…Polskie miasta powinny zbojkotować to i niech sobie jezdza gdzie indziej…ciekawe czy wtedy zarobia cokolwi Czytaj całość

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (874 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (402 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.