Żużel. To dlatego dwukrotnie odmówił Apatorowi. Pedersen mówi o swojej przyszłości

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Bastian Pedersen w kasku żółtym
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Bastian Pedersen w kasku żółtym

Bastian Pedersen w tym sezonie miał zadebiutować w PGE Ekstralidze. Duńczyk mimo zaproszeń nie otrzymał ostatecznie miejsca w składzie i to... na własne życzenie. Teraz zabrał głos szerzej w tej sprawie.

Problemy zdrowotne Wiktora Lamparta spowodowały, że Piotr Baron musiał szukać nowego zawodnika, który załata dziurę pod numerem przeznaczonym dla jeźdźca kategorii do 24. roku życia. Wydawało się, że najpoważniejszym kandydatem był Bastian Pedersen, jednakże ten dwukrotnie odmówił.

Szkoleniowiec wytłumaczył, że raz spowodowane to było problemami sprzętowymi, a drugim... nie był zainteresowany podpisaniem umowy, która uprawniałaby go do występów w najlepszej lidze świata. Czym to było spowodowane i jakie wobec tego Duńczyk ma plany na przyszłość?

- Zobaczymy, jak będzie. Może zostanę. W tym roku jednak nie byłem gotowy do jazdy w PGE Ekstralidze. Muszę się dalej rozwijać. Nie chciałem przyjeżdżać ostatni w każdym biegu. Tak jak mówię, na razie nie czuję się gotowy do jazdy w najlepszej lidze świata - powiedział zawodnik KS Apatora Toruń.

ZOBACZ WIDEO: Woźniak o swoim udziale w walkowerze. Stanowcza reakcja zawodnika

Bratanek Nickiego Pedersena ma za sobą bardzo udany sezon. Został młodzieżowym mistrzem Danii oraz wywalczył wicemistrzostwo Europy do 19. roku życia. - Tak, to był super rok dla mnie. Jestem z niego bardzo zadowolony - skomentował.

Niewykluczone, że Bastian Pedersen zwiąże się nową umową z Apatorem, by nadal występować w U24 Ekstralidze. Mógłby to łączyć z jazdą w Krajowej Lidze Żużlowej, a na najniższym ligowym szczeblu nie brakuje chętnych na jego zatrudnienie.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty