Żużel. "Nie był zainteresowany". Baron rozwiewa wątpliwości w sprawie Pedersena

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Bastian Pedersen w kasku niebieskim
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Bastian Pedersen w kasku niebieskim
zdjęcie autora artykułu

Nie Bastian Pedersen, a Nicolai Heiselberg znalazł się w składzie KS Apatora Toruń na rewanżowe spotkanie półfinałowe PGE Ekstraligi. Piotr Baron przyznał, czym to jest spowodowane.

Anders Rowe był naturalnym kandydatem do zmiany Wiktora Lamparta, kiedy ten doznał kontuzji wskutek upadku w meczu ligowym w Gorzowie Wielkopolskim. Jednak w trakcie przygotowań do półfinałów również Brytyjczyk nabawił się urazu, wobec czego trzeba było wprowadzić plan "C".

Wydawało się, że tym, który wskoczy na pozycję U24, będzie Bastian Pedersen. Bratanek Nickiego Pedersena miał jednak odmówić KS Apatorowi Toruń, choć Piotr Baron zdementował te informacje, tłumacząc swojego zawodnika problemami sprzętowymi (TUTAJ).

Heiselberg walczył na tyle, na ile było go stać, ale widać było, że odstaje od poziomu najlepszej ligi świata. Wydawało się wobec tego, że do to właśnie Pedersen pojedzie Lublina, chociażby na klubowym sprzęcie. Jednak i tym razem tak się nie stało.

- Z Bastianem mamy podpisany kontrakt na U24 Ekstraligę i nie był zainteresowany umową, jeśli chodzi o PGE Ekstraligę, więc ten temat szybko umarł - wytłumaczył Piotr Baron na antenie Eleven Sports 1.

Z tego powodu to 18-latek dostał kolejną szansę występu w najlepszej lidze świata. - Nicolai chciał pojeździć, a dodatkowo wspomogliśmy go silnikami i niech spróbuje - dodał szkoleniowiec KS Apatora Toruń.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Bajerski, Jabłoński i Przedpełski

Źródło artykułu: WP SportoweFakty