Uczcili pamięć Roberta Dadosa

Rzeszowski zespół "Sherion" skomponował piosenkę poświęconą pamięci jednego z tragicznie zmarłych żużlowców. Utwór "Po drugiej stronie życia" powstał na cześć Roberta Dadosa.

Damian Gapiński
Damian Gapiński

"Sherion" istnieje od 2002 roku. Zespół tworzy pięciu muzyków. Sami o sobie piszą, że ich twórczość można określić ogólnie jako melodyjny rock oparty na gitarowym brzmieniu z dosyć wyraźnie zaznaczonymi klawiszami. Na swoim koncie nie mają spektakularnych sukcesów, ale bez wątpienia jest to zespół znany rzeszowskim fanom muzyki rockowej.

Jednym z efektów ich działalności w 2009 roku jest utwór poświęcony pamięci Roberta Dadosa - żużlowca, który popełnił samobójstwo w 2004 roku. Utwór "Po drugiej stronie życia" powstał właśnie na jego cześć. - Poznałem Roberta Dadosa jeszcze jako nastoletni kibic żużla. Było to o ile dobrze pamiętam w roku 1996. Podszedłem do niego w parkingu, gdyż bardzo chciałem zdobyć jego autograf. Nie było z tym żadnego problemu, a sam "DaDi" był nawet bardzo zdziwiony, że proszę go o autograf i wspólne zdjęcie, które mam zresztą do dzisiaj. Co więcej, zaczęliśmy rozmawiać, jakbyśmy znali się co najmniej kilkanaście lat. Tak właśnie zapamiętałem Roberta. Później cały czas śledziłem jego karierę i cieszyłem się z każdego sukcesu. Wieści o jego pierwszych (nieudanych) próbach samobójczych były szokujące. Cały czas miałem go przed oczami z tego naszego spotkania. Bardzo cieszyłem się, gdy mimo wszystko wrócił do żużla, choć dało się zauważyć, że to już jednak nie ten sam "DaDi". Niestety nadszedł dzień, w którym dowiedziałem się, że Robert po raz trzeci targnął się na swoje życie. Niestety tym razem skutecznie - mówi Michał Czajka, autor tekstu i "klawiszowiec" zespołu "Sherion".

Muzycy dodają, że utwór "Po drugiej stronie życia" to ich hołd dla tego tragicznie zmarłego zawodnika. I choć powstał dużo wcześniej, to dopiero teraz będzie znany szerszej grupie publiczności. - Utwór "Po drugiej stronie życia" był impulsem. Po prostu chciałem wspomnieć Roberta na swój sposób. Nie był to żaden chwyt pod publiczkę. Powstał zaraz po jego śmierci w roku 2004. Jednak dopiero teraz chcę, by poznało go więcej osób - tak się jakoś to wszystko ułożyło. Od śmierci Roberta już trochę minęło, a myślę, że powinniśmy o nim pamiętać. To mu się po prostu od nas należy - wyjaśnił Czajka.

"Po drugiej stronie życia":



KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×