Żużel. "Ekstraligowe odpady" długo walczyły o awans. Zaliczyli kapitalną serię

WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny
WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny

Po kiepskim początku sezonu zaczęli seryjnie wygrywać i zaliczyli awans z dołu tabeli na pierwsze miejsce po fazie zasadniczej. Arged Malesie Ostrów ostatecznie nie udało się wskoczyć do ligowego finału.

Podsumowanie sezonu 2024 w wykonaniu Arged Malesy Ostrów oczami portalu WP SportoweFakty.

***

KOMENTARZ. Arged Malesa Ostrów przeszła dużą przebudowę podczas listopadowego okienka transferowego. Z zespołem pożegnali się praktycznie wszyscy seniorzy. Został tylko Tobiasz Musielak. Dołączyli za to Gleb Czugunow, Frederik Jakobsen, Chris Holder oraz Wiktor Jasiński - każdy z nich przechodził do ekipy z Ostrowa z klubów ekstraligowych.

Celem było pomieszanie szyków Abramczyk Polonii Bydgoszcz i Innpro ROW Rybnik, a więc ekipom wymienianym w roli faworytów do awansu. Ostrowianie długo mieli problemy z dopasowaniem do własnego toru i lepiej radzili sobie na wyjazdach.

Przytrafiła im się nawet domowa porażka z #OrzechowaOsada PSŻ Poznań (43:47), a w starciach z H.Skrzydlewska Orłem Łódź i Texom Stalą Rzeszów decydował dopiero 15. bieg. W drugiej części fazy zasadniczej ostrowianie wskoczyli na właściwe tory i wygrywali mecz za meczem. Dało im to zwycięstwo na tym etapie.

ZOBACZ WIDEO: Miał jasną deklarację od Krzysztofa Mrozka. "Takimi zapewnieniami byłem karmiony"

W play-offach Arged Malesa pewnie pokonała zespół z Łodzi, a następnie na drodze ostrowian stanęła Abramczyk Polonia Bydgoszcz. "Gryfy" okazały się zbyt silne i to one awansowały do finału z Innpro ROW Rybnik.

BOHATER SEZONU. Liderem Arged Malesy w 2024 roku został Gleb Czugunow. Trafił do Ostrowa po średnio udanym sezonie w barwach ZOOleszcz GKM Grudziądz. Kontuzja, jakiej doznał w Bydgoszczy, nie przeszkodziła mu w osiąganiu świetnych wyników.

Był trzecim najskuteczniejszym zawodnikiem Metalkas 2. Ekstraligi. Lepsi pod tym względem okazali się jedynie Brady Kurtz i Krzysztof Buczkowski. Rosjanin z polskim paszportem często nie miał sobie równych na torze w Ostrowie. Wygrał 43 z 83 wyścigów i tylko 7 razy nie zdobył punktu.

KLUCZOWY MOMENT. Porażka 36:54 w półfinale play-off w Bydgoszczy praktycznie przesądziła losy dwumeczu. Jeszcze do dziesiątego biegu ostrowianie trzymali dystans do rywali. Później kompletnie stanęli, a straty okazały się nie do odrobienia. Na domiar złego dla Arged Malesy, kontuzji podczas zawodów SGP2 w Rydze doznał Sebastian Szostak i nie mógł wziąć udziału w rewanżu, choć podkreślić należy, że pod jego nieobecność Gracjan Szostak i Tobiasz Potasznik pojechali nadspodziewanie skutecznie. Dużym rozczarowaniem nie tylko wtedy, ale i przez większość sezonu, była za to postawa Wiktora Jasińskiego.

CYTAT. "Całkiem dobrze sobie radzą te odpady z PGE Ekstraligi, nie? W miarę im wychodzi. Dzisiaj wyszło bardzo dobrze, jak na odpady" - mówił Gleb Czugunow po wygranym aż 62:28 meczu z Innpro ROW Rybnik. W ten sposób komentowano politykę transferową Arged Malesy Ostrów przed rozpoczęciem sezonu 2024. Choć nie wszyscy dawali eksperci dawali biało-czerwonym szanse na osiągnięcie sukcesu, zespół z południowej Wielkopolski awansował do półfinału Metalkas 2. Ekstraligi.

LICZBA - 9. Początek rozgrywek w wykonaniu Arged Malesy Ostrów nie należał do udanych. Zespół Mariusza Staszewskiego zajmował odległą pozycję w tabeli i mało kto spodziewał się wtedy, że biało-czerwoni zaliczą tak efektowną serię zwycięstw.

Łącznie ostrowianie wygrali aż dziewięć meczów z rzędu. Tylko w jednym z nich zdobyli mniej niż 50 punktów - miało to miejsce na otwarcie fazy play-off w Łodzi. Arged Malesa łącznie zanotowała tylko cztery porażki w całym sezonie. To nie wystarczyło do awansu.

CO DALEJ?. Działacze bardzo szybko przystąpili do budowy składu na sezon 2025, a zespół ponownie przeszedł rewolucję kadrową. Zostali jedynie Frederik Jakobsen, przechodzący w wiek seniora Sebastian Szostak i młodzieżowcy.

Powrót do Ostrowa zaliczą Filip Seniuk, Oliver Berntzon i Norbert Krakowiak. Nowym nabytkiem jest z kolei Luke Becker. Dziesiąty sezon z rzędu ekipę poprowadzi Mariusz Staszewski. Na papierze skład prezentuje się nieco mniej okazale niż tegoroczny, ale ostrowianie już wielokrotnie potrafili zaskoczyć. Zadanie będzie jednak tym trudniejsze, że do fazy play-off awansują tylko cztery ekipy, a bardzo mocne zespoły zbudowano w Lesznie i Rzeszowie.

Komentarze (0)