Po świetnym występie łotewskich młodzieżowców w sobotnim półfinale DMEJ w Austrii, poznańscy kibice obawiali się, że pierwszy bieg padnie łupem Lokomotivu. Tymczasem ze startu wystrzelił Daniel Pytel, a Anders Andersen na trasie wyprzedził Maksima Bogdanovsa. Walki na torze w niedzielę nie zabrakło również w następnych wyścigach - już w kolejnym o jeden punkt walczyli Grzegorz Kłopot i Kjastas Puodzuks, a w kilku innych gonitwach rywalizacja trwała aż do samej mety i o kolejności na kresce decydował przysłowiowy błysk szprychy. Niestety w jednym z biegów walka zakończyła się koszmarnie wyglądającym upadkiem.
W gonitwie nr 4 równo ze startu wyszli Rafał Trojanowski i Grigory Laguta. Na wejściu w łuk żużlowcy sczepili się motocyklami i z dużą prędkością wjechali w bandę. Szczęśliwie po chwili obaj zawodnicy wstali i o własnych siłach udali się do parkingu. Tam okazało się, że Laguta ma w udzie ranę kłutą i niezbędny był wyjazd do szpitala. Dla Trojana karambol skończył się tylko zniszczeniem motocykla. - Właściwie powinienem się zapytać Łaguty co chciał zrobić - powiedział po zawodach żużlowiec PSŻ-u. - On chciał mnie zakładać będąc na równi, albo nawet lekko z tyłu. Wjechał na mnie, wytrącił mi kierownicę z rąk i niestety nic nie mogłem zrobić - zrelacjonował. Ten bieg był również nieszczęśliwy dla Bogdanovsa, który w pierwszej odsłonie nieatakowany przez nikogo upadł jadąc na trzeciej pozycji. Wypadek nie wyglądał groźnie, ale zakończył się kontuzją barku, która na dłużej może wykluczyć Łotysza z jazdy.
Wśród gospodarzy nie było dziś słabych punktów. Komplet (z bonusami) wywalczył Norbert Kościuch, po raz pierwszy dobrze zaprezentował się Łukasz Jankowski - zdobywca 11 punktów. - Mam nadzieję, że taki występ, jak z Ostrowem już więcej się nie powtórzy - przyznał. Kibiców najbardziej jednak cieszy powrót do drużyny ich idola i lidera Skorpionów - Adama Skórnickiego, który w niedzielnym spotkaniu zdobył 9 oczek. - Szkoda, że mój pierwszy występ w Polsce odbył się w takich okolicznościach, ale mówi się trudno. Ważne, że już jeżdżę, chociaż ręka jeszcze mnie boli - przyznał Skóra.
W zespole z Łotwy brylowali Polacy - Piotr Świst oraz Paweł Miesiąc. Obaj byli szybcy na starcie i waleczni na trasie, obaj jednak narzekali, że brakuje im jazdy i przez to tracili punkty. - Po raz piąty w tym roku siedziałem na motocyklu - przyznał Twisty. - Miałem dziś bardzo szybki sprzęt, ale nie jestem jeszcze rozjeżdżony i dlatego na trasie uciekały mi punkty - dodał Miesiąc. - Właściwie jeden bieg ustawił nam dziś całe spotkanie - ubolewał Nikolaj Kokins, kierownik drużyny Lokomotivu.
PSŻ Milion Team Poznań
9. Norbert Kościuch (3,2*,3,3,2*) 13+2
10. Grzegorz Kłopot (0,3,1,1) 5
11. Adam Skórnicki (1,3,2,3) 9
12. Łukasz Jankowski (3,2*,1*,2*,3) 11+3
13. Rafał Trojanowski (2,3,1,0,2*) 8+1
14. Anders Andersen (1,-,-,w) 1
15. Piotr Dziatkowiak ns
16. Daniel Pytel (3,3,1,3,3) 13
Lokomotiv Daugavpils
1. Kjastas Puodzuks (1*,0,0,1) 2+1
2. Piotr Świst (2,1,2,2,2*,0) 9+1
3. Paweł Miesiąc (2,2,2,3,1,1) 11
4. Leonids Paura (0,0,0,-,0) 0
5. Grigory Laguta (u/-,-,-,-) 0
6. Vjaceslavs Giruckis (-,0,0,0) 0
7. Maksim Bogdanovs (0,w) 0
8. Artem Laguta (2,1,3,1) 7
Wyścig po wyścigu
1. (68,05) Pytel, A. Laguta, Andersen, Bogdanovs 4:2
2. (67,48) Kościuch, Świst, Puodzuks, Kłopot 3:3 (7:5)
3. (68,43) Jankowski, Miesiąc, Skórnicki, Paura 4:2 (11:7)
4. (69,12) Pytel, Trojanowski, G.Laguta (u/-), Bogdanovs (w) 5:0 (16:7)
5. (68,55) Skórnicki, Jankowski, Świst, Puodzuks 5:1 (21:8)
6. (69,26) Trojanowski, Miesiąc, Pytel, Paura 4:2 (25:10)
7. (68,74) Kłopot, Kościuch, A.Laguta, Giruckis 5:1 (30:11)
8. (68,74) Pytel, Świst, Trojanowski, Puodzuks 4:2 (34:13)
9. (68,33) Kościuch, Miesiąc, Kłopot, Paura 4:2 (38:15)
10. (68,28) Miesiąc, Skórnicki, Jankowski, Giruckis 3:3 (41:18)
11. (69,97) Kościuch, Świst, Miesiąc, Andersen (w) 3:3 (44:21)
12. (69,22) Skórnicki, Jankowski, Puodzuks, Giruckis 5:1 (49:22)
13. (69,76) A.Laguta, Świst, Kłopot, Trojanowski 1:5 (50:27)
14. (69,85) Pytel, Trojanowski, A.Laguta, Paura 5:1 (55:28)
15. (68,96) Jankowski, Kościuch, Miesiąc, Świst 5:1 (60:29)
Sędziował: Tomasz Proszowski
Najlepszy czas dnia uzyskał Norbert Kościuch w biegu nr 2 - 67,48
Widzów: 6,5 tys.