Marcin Piekarski egzamin na licencję zdał w roku 2005 i już kilka dni po uzyskaniu żużlowego prawa jazdy otrzymał szansę debiutu w Ekstralidze. Do dziś wielu kibiców wspomina jego debiutancki bieg w Ekstralidze na torze w Częstochowie kiedy to młody zawodnik prowadził przez cały bieg a pewne trzy punkty odebrał mu defekt na ostatniej prostej. Jednak kariera "Piekiego" nie ułożyła się po jego myśli. Zawodnik z biegiem czasu otrzymywał coraz mniej szans na jazdę w swoim macierzystym klubie. - W moim macierzystym klubie, pomimo moich starań na treningach nie dostawałem szansy na występowanie w meczach ligowych, dlatego tak ważny jest dla mnie podpisany kontrakt w Opolu. Częste starty pozwolą mi na rozwój mojej dotychczasowej kariery.
Wychowanek Włókniarza Częstochowa nie widzi problemów w dopasowaniu się do opolskiego toru, który mocno różni się od tego, na którym spędził całą swoją dotychczasową karierę. - Ważny jest również fakt, że opolski tor jest mi bardzo dobrze znany, ponieważ startowałem tutaj podczas wszelakich zawodów młodzieżowych. Liczę, że nadchodzący sezon będzie udany zarówno dla mnie, jak i dla mojej nowej drużyny.
Działacze Kolejarza Opole, który w minionym sezonie zajął piąte miejsce na drugim froncie nie ukrywają, że w roku 2010 chcą walczyć o coś więcej niż awans do play-off. Podobnego zdania jest nowy nabytek Kolejarza: - Uważam, że mamy bardzo perspektywiczny skład. Działaczom udało zbudować się drużynę, która będzie w stanie powalczyć z każdym - mówi Marcin Piekarski.