Rune Holta oraz Krzysztof Słaboń oficjalnie we Włókniarzu

O tym, że Rune Holta oraz Krzysztof Słaboń będą jeździć we Włókniarzu mówiło się od dawna. Obaj zawodnicy podpisali kontrakty z częstochowskim klubem podczas piątkowej konferencji prasowej.

Konferencja prasowa rozpoczęła się od minuty ciszy poświęconej pamięci zmarłego znakomitego zawodnika Włókniarza Czesława Goszczyńskiego.

Jako pierwszy głos zabrał prezes Włókniarza Marian Maślanka. - Zawodnicy przychodzą i odchodzą, jednak klub pozostaje ten sam. Z Nickim Pedersenem, Gregiem Hancockiem, Lee Richardsonem, Tomaszem Gapińskim oraz Michałem Szczepaniakiem pożegnaliśmy się w zgodzie. Mamy teraz nowych zawodników, którym gratuluję wyboru naszego klubu. Rune Holta, Peter Karlsson oraz Krzysztof Słaboń wiedzą, że przyszłoroczne rozgrywki nie będą łatwe. Każdy z nich obiecuje maksymalną mobilizację, aby wyniki naszego klubu były jak najlepsze. Chcę zaznaczyć, że budujemy skład w oparciu o realne możliwości finansowe. Miniony sezon był dla nas bardzo ciężki, jednak udało się nam wyjść na prostą dzięki oddanym sponsorom. W sezonie 2009 w mediach często pojawiały się informacje, że Maślanka podpisał z zawodnikami wirtualne kontrakty, dlatego Włókniarz jest w tarapatach. Chciałbym jeszcze raz zaprzeczyć tego typu spekulacjom. Wszystkie umowy z zawodnikami były oparte na pisemnych deklaracjach ze strony sponsorów. Niestety nie wszyscy wywiązali się z deklarowanego wsparcia i pojawił się ogromny problem. To już jednak historia. Na pewno już nigdy nie powtórzymy tego błędu.

Po czterech sezonach do Włókniarza powraca Rune Holta, który od kilku lat na co dzień mieszka w Częstochowie. - Moje poprzednie doświadczenia z częstochowskim klubem były bardzo dobre, dlatego mimo bardziej korzystnych ofert z innych klubów zdecydowałem się na propozycję Włókniarza. Wiem, że ludzie związani z klubem są godni zaufania i jestem przekonany, że nasza współpraca będzie układała się wzorowo. W tym miejscu dziękuję właścicielom firmy Dreier za wieloletnią pomoc oraz prezesowi Marianowi Maślance za owocne rozmowy. Los Włókniarza zawsze leżał mi na sercu. Nawet kiedy jeździłem w innych zespołach interesowałem się wiadomościami spod Jasnej Góry. Wiem, że nie jesteśmy faworytem przyszłorocznych rozgrywek, jednak jestem przekonany, że stać nas na sprawienie niespodzianki. Wierzę, że stworzymy zespół, który będzie sobie pomagał, aby osiągnąć wspólny cel.

Zadowolony z przyszłorocznego kontraktu był nowy nabytek częstochowskich "Lwów" Krzysztof Słaboń. - Bardzo się cieszę, że będę reprezentował biało - zielone barwy. Rozmowy w prezesem Marianem Maślanką były krótkie i konkretne, dlatego znalazłem się w Częstochowie. Dzwonili do mnie różni działacze, pojawiały się oferty także z innych klubów ekstraligowych, jednak doszedłem do wniosku, że Włókniarz będzie dla mnie najlepszym miejscem. Czuję się na siłach startować w Speedway Ekstralidze. Mam nadzieję, że będę silnym punktem mojej nowej drużyny.

Trzeba zaznaczyć, że wysokość zarobków Słabonia będzie zależała od osiągnięcia przez niego konkretnej średniej biegowej. Sam zainteresowany nie chciał jej ujawnić, zapewnił jednak, że jest wysoka.

Marian Maślanka ujawnił również kulisy negocjacji z nieobecnym na konferencji prasowej Peterem Karlssonem. - Szukaliśmy doświadczonego i ułożonego zawodnika, dlatego zdecydowałem się zadzwonić do Petera. Szwed rozmawiał również z Marmą Rzeszów, jednak wybrał Speedway Ekstraligę, co mnie bardzo cieszy. Bez wątpienia świadczy to o tym, że Karlsson czuje się na siłach, by z powodzeniem rywalizować z najlepszymi. Ostatnio w rozmowie telefonicznej powiedział mi, że mimo iż czas gna do przodu, on czuje się coraz młodszy. Peter jest przesympatycznym człowiekiem. Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu zjawi się w Częstochowie, aby podpisać kontrakt na podobnej konferencji prasowej. Być może do tego czasu uda się nam dogadać z kolejnym zawodnikiem.

Komentarze (0)