Puodżuks, Baran, Woodward w Krośnie? Działacze zaprzeczają

Grudzień jest okresem, kiedy kluby żużlowe, zwłaszcza te z niższych lig kompletuję swoje składy. Nie inaczej jest w Krośnie, gdzie ciągle trwa budowanie drużyny, która w przyszłym sezonie ścigać się będzie na torach drugiej ligi.

Kibice często lubią spekulować, kto do jakiego klubu może trafić. Głośno w ostatnim czasie mówiło się o tym, że w barwach krośnieńskiej drużyny w przyszłym sezonie startować mogą Łotysz, Kjastas Puodżuks oraz Karol Baran. Ile jest w tym prawdy? O to nasz portal postanowił spytać sekretarza KSM Krosno, Wojciecha Zycha. - W kwestii Puodżuksa muszę przyznać, że jestem zdziwiony tymi informacji, bo w ogóle nie było tematu jego startów w naszym klubie. Natomiast z Karolem Baranem mieliśmy jakiś kontakt, ale jego wymagania finansowe przekraczają możliwości naszego klubu i nie jesteśmy w stanie zakontraktować go do naszej drużyny. Nieprawdą jest to, że jesteśmy, byliśmy blisko finalizacji rozmów z nim, albo, że jeździł on negocjować kontrakt do Krosna. Na rozmowach w Krośnie ostatnio był Mateusz Szostek i on podpisał kontrakt wczoraj w siedzibie naszego klubu.

Innym zawodnikiem, o którym mówiło się, iż może dołączyć do "wilczego stada" jest Australijczyk, Cameron Woodward. Jednak i w jego przypadku informacje, które podawały m.in. niektóre portale internetowe są niesprawdzone. - Z Woodwardem, podobnie jak z Puodżuksem również nie były prowadzone żadne rozmowy. To, że może zasilić nasz klub jest nieprawdą - powiedział Wojciech Zych. Kto w takim razie może dołączyć do składu KSM? - Nazwisk, które mogą dołączyć do naszego składu zdradzić nie mogę. Możliwe, że uda nam się jeszcze podpisać jakiś kontrakt przed świętami, żeby zrobić mały prezent naszym sympatykom, ale to też nic pewnego. Rozmawiamy z wieloma zawodnikami, z naprawdę wielu krajów. Chcemy też zakontraktować żużlowców na rezerwę, którzy nie będą przewidziani do jazdy w pierwszym składzie - zakończył sekretarz KSM.

Komentarze (0)