- Chcielibyśmy zorganizować kilka turniejów towarzyskich. Jeśli oduczymy kibica żużla, to może być potem trudno go do tego żużla przyzwyczaić - mówi Artur Bieliński, pełniący obowiązki prezesa Żużlowego Klubu Sportowego Ostrovia.
Tradycją w grodzie nad Ołobokiem są rozgrywany od wielu lat Turniej o Łańcuch Herbowy, a także Turniej o Puchar Prezydenta. Na kontynuacji tych imprez zależy działaczom. - Zastanowimy się czy terminy, które dotychczas obowiązywały na te zawody, są terminami najbardziej trafnymi. Przykładowo Turniej o Puchar Prezydenta był rozgrywany w marcu przy zazwyczaj nie najlepszej pogodzie i średniej frekwencji. Organizując taki turniej w maju czy czerwcu, na pewno można by liczyć, że na trybunach pojawi się zdecydowanie więcej kibiców - mówi Artur Bieliński. - Nie ukrywam, że chcielibyśmy, aby wpływy z tych turniejów zagwarantowały nam jakieś środki finansowe na 2011 rok - dodaje sternik ŻKS-u.
W lipcu, zgodnie z wcześniej wyznaczonym kalendarzem przez Międzynarodową Federację Motocyklową, na ostrowskim torze powinien odbyć się półfinał eliminacji do Grand Prix 2011. Czy dojdzie do jego rozegrania w pierwotnie wyznaczonym miejscu i kto będzie organizatorem, trudno w tej chwili powiedzieć. FIM przyznała prawo organizacji tych zawodów Klubowi Motorowemu Ostrów, który jednak jak wiadomo boryka się z olbrzymimi kłopotami finansowymi. Ciężar organizacji imprezy chcieliby wziąć na siebie działacze ŻKS Ostrovia. Sami zaproponowali, że większość wpływów z lipcowej imprezy przekażą na rzecz KM Ostrów, który będzie mógł wówczas spłacić część swoich zobowiązań. - W sprawie organizacji tych zawodów czekają nas rozmowy z prezydentem Ostrowa i starostą. Po tych spotkaniach będziemy pytali w Polskim Związku Motorowym, czy jest możliwość zorganizowania imprezy przez Ostrovię czy też nie - mówi Artur Bieliński.