Tempo ścigania w Indywidualnych Mistrzostwach Świata 2025 jest jak na razie niezwykle wysokie. Od momentu inauguracyjnej rundy w Landshut żużlowcy rywalizowali regularnie co dwa tygodnie aż do Manchesteru, gdzie odbyły się dwie dzień po dniu i gdzie już tydzień później karuzela zawitała do Gorzowa. W najbliższą sobotę zawodnicy zmierzą się w Malilli. Potem w końcu na aż prawie miesiąc będą mieć przerwę w walce w najważniejszym cyklu.
Najlepsza wersja Zmarzlika?
Wiele wskazuje na to, że po siedmiu turniejach liderem klasyfikacji generalnej wciąż będzie Bartosz Zmarzlik. Przewaga obrońcy tytułu nad Bradym Kurtzem wynosi na tę chwilę 11 punktów. W teorii Polak może więc stracić teraz pierwsze miejsce teraz, lecz jeżeli nie zdarzy się nic nadzwyczajnego, to Australijczykowi trudno będzie go wyprzedzić już w Szwecji.
ZOBACZ WIDEO Ważny apel Jacka Frątczaka. Chodzi o Daniela Kaczmarka
Nasz rodak ściga się w tegorocznej edycji jak z nut. Nie wyszła mu jedynie impreza w Warszawie, w której zajął ósme miejsce. W pozostałych pięciu meldował się w finale, wygrywając aż trzy z nich. Nie dopuszcza do słabszych momentów. Wyłączając wyniki z polskiej stolicy, tylko dwukrotnie miał serię dwóch biegów bez biegowego zwycięstwa. Z 39 wyścigów (wliczając sprinty) nie zapunktował tylko raz! To są nieprawdopodobne statystyki.
Pojawiają się opinie, że oglądamy aktualnie najlepszą wersję 30-latka w życiu. Oprócz wielkich dokonań na światowej scenie notuje świetne wyniki w ligach. Dochodzi do tego wyjątkowy styl jazdy, niezawodny sprzęt oraz nieprawdopodobna pewność siebie. Sam Zmarzlik widzi też, że ma godnego i wymagającego rywala, a to tylko dopinguje go do jeszcze cięższej pracy.
Od Kurtza bije spokój
Trzeba przyznać, że Kurtz dotrzymuje kroku pięciokrotnemu indywidualnego mistrzowi świata. Tak jak on pięć razy po rundzie zasadniczej zawodów od razu wskakiwał do biegu finałowego, bez konieczności jazdy w półfinałowym. Reprezentant Australii oczarowuje żużlowy świat bezkompromisową postawą, a zarazem spokojem. Nie jest już żadną tajemnicą, że 28-latek dba ze swoim teamem o każdy detal, mając wszystko poukładane od A do Z.
Kawał charakteru pokazał przed kilkunastoma dniami w Gorzowie, gdzie zrewanżował się Zmarzlikowi za przegrane w Manchesterze. O tym, jak mocny jest rudowłosy zawodnik, świadczy to, że wraz z rywalem z Polski odwiedzali się nawzajem w ciągu tygodnia i wyszli w tych bojach niemalże na remis. Faworyt zgarnął w ciągu tych trzech turniejów 60 punktów, a rewelacja Grand Prix niewiele mniej, bo 57.
Niedługo po wiktorii w Gorzowie przyznał przed telewizyjnymi kamerami, że batalia o tytuł trwa, zwracając się w przekazie niemalże bezpośrednio do Zmarzlika. Dowodzi to temu, że Kurtz nie przejmuje się tym, że ma o wiele mniejsze doświadczenie z jazdy w GP. Ba, nowa gwiazda speedwaya nie kryje się z tym, że interesuje ją jedno - złoty krążek.
Malilla nie ma tajemnic przed nikim
Kalendarz do końca mistrzostw bardziej sprzyja Zmarzlikowi. Na każdym z czterech pozostałych torów niejednokrotnie poznawał smak triumfu. W Malilli czynił to aż cztery razy, co jest jednym z najlepszych takich wyników w erze GP, jeśli wziąć pod uwagę sukcesy na danym torze. Daleko szukać nie trzeba. Najlepszy w Szwecji był choćby w ubiegłym roku.
Z drugiej strony australijski jeździec Skrotfrag Arenę również zna dobrze. W latach 2022-2023 reprezentował miejscową Dackarnę w lidze szwedzkiej i raczej nie ma powodów do obaw przed wizytą w znanej sobie niewielkiej, bo 1,5-tysięcznej lokalizacji.
Szwedzcy fani głęboko wierzą rzecz jasna, że gdzie dwóch się pobije, tam trzeci skorzysta, czyli Fredrik Lindgren. We wszystkich czerwcowych turniejach 39-latek jechał w finale, przy czym żadnego nie wygrał i jeszcze w każdym docierał do mety za Zmarzlikiem. Ucieka mu więc upragnione mistrzostwo świata. Niemniej w Malilli najczęściej spisuje się zadowalająco, dlatego to trzecia postać, którą chyba każdy widzi na wysokiej lokacie w sobotę. Aż siedmiokrotnie awansował na 305-metrowym owalu do decydującego biegu. W 2019 wygrał.
Kubera musi nadrabiać straty
Drugi z Polaków, Dominik Kubera, w pierwszej połowie tej edycji plasował się w TOP7 tabeli, ale po słabszych występach w poprzednim miesiącu spadł pod kreskę. Dystans dzielący go od siódmego Andrzeja Lebiediewa (skądinąd jedynego żużlowca w obsadzie GP Szwecji będącego zawodnikiem Dackarny) nie jest duży, lecz 26-latek nie może pozwolić sobie na kolejny tak niemrawy start, nie chcąc komplikować sobie kwestii obecności w cyklu na sezon 2026.
Oby tylko organizatorom nie przeszkodziły warunki atmosferyczne, ponieważ o ile w piątek przy okazji rundy SGP2 pogoda ma być w porządku, o tyle na sobotę zapowiadane są nieduże, ale za to regularne opady. Może to więc utrudnić przeprowadzenie tzw. kwalifikacji (tym razem bez sprintu na ich koniec), a przede wszystkim wieczornej imprezy. Już 19. w historii w Malilli.
Uczestnicy GP Szwecji w Malilli:
Bartosz Zmarzlik (Polska) #95
Robert Lambert (Wielka Brytania) #505
Fredrik Lindgren (Szwecja) #66
Daniel Bewley (Wielka Brytania) #99
Martin Vaculik (Słowacja) #54
Jack Holder (Australia) #25
Mikkel Michelsen (Dania) #155
Dominik Kubera (Polska) #415
Andrzej Lebiediew (Łotwa) #29
Max Fricke (Australia) #46
Kai Huckenbeck (Niemcy) #744
Jan Kvech (Czechy) #201
Jason Doyle (Australia) #69
Anders Thomsen (Dania) #105
Brady Kurtz (Australia) #101
Kim Nilsson (Szwecja) #16
Rasmus Karlsson (Szwecja) #17
Sammy Van Dyck (Szwecja) #18
Początek kwalifikacji: sobota godz. 14:00
Początek turnieju: sobota, godz. 19:00
Prognoza na sobotę (za: pogoda.wp.pl):
Temperatura: 13°C
Deszcz: 0.1 mm
Wiatr: 9 km/h
Klasyfikacja Speedway Grand Prix 2025:
| M | Zawodnik | Kraj | Suma |
|---|---|---|---|
| 1. | Bartosz Zmarzlik #95 | Polska | 113 |
| 2. | Brady Kurtz #101 | Australia | 102 |
| 3. | Fredrik Lindgren #66 | Szwecja | 87 |
| 4. | Daniel Bewley #99 | Wielka Brytania | 81 |
| 5. | Jack Holder #25 | Australia | 77 |
| 6. | Max Fricke #46 | Australia | 56 |
| 7. | Andrzej Lebiediew #29 | Łotwa | 51 |
| - | ----- | ||
| 8. | Robert Lambert #505 | Wielka Brytania | 47 |
| 9. | Dominik Kubera #415 | Polska | 45 |
| 10. | Anders Thomsen #105 | Dania | 43 |
| 11. | Mikkel Michelsen #155 | Dania | 43 |
| 12. | Martin Vaculik #54 | Słowacja | 38 |
| 13. | Jan Kvech #201 | Czechy | 38 |
| 14. | Jason Doyle #69 | Australia | 25 |
| 15. | Kai Huckenbeck #744 | Niemcy | 25 |
| 16. | Patryk Dudek #16 | Polska | 16 |
| 17. | Leon Madsen #30 | Dania | 16 |
| 18. | Charles Wright #16 | Wielka Brytania | 7 |
| 19. | Erik Riss #16 | Niemcy | 2 |
| 20. | Oskar Paluch #16 | Polska | 2 |
| 21. | Daniel Klima #16 | Czechy | 1 |
| 22. | Bartłomiej Kowalski #17 | Polska | 1 |
| 23. | Mateusz Cierniak #17 | Polska | 0 |
| 24. | Kevin Małkiewicz #18 | Polska | 0 |