Artur Bieliński: Nie jest to żaden haracz, a gest dobrej woli z naszej strony

Po środowym spotkaniu w Warszawie - przypomnijmy udanym dla Żużlowego Klubu Sportowego Klubu Ostrovia Ostrów Wielkopolski jego działacze liczą na pozytywną decyzję żużlowej centrali i powoli przymierzają się do ostatecznych rozmów z zawodnikami.

Tego dnia przedstawiciele ŻKS Ostrovia spotkali się z Piotrem Szymańskim przewodniczącym Głównej Komisji Sportu Żużlowego i Krzysztofem Cegielskim prezesem Stowarzyszenia "Metanol". W rozmowach uczestniczył także ostrowski poseł Platformy Obywatelskiej, Jarosław Urbaniak. Jako ciekawostkę należy podać, że spotkanie odbyło się na terenie Sejmu RP w tamtejszej restauracji sejmowej. -Spotkanie przebiegało w przyjaznej atmosferze, było finalizacją spraw, w których już wcześniej się kontaktowaliśmy i rozmawialiśmy. Przedstawiliśmy gest dobrej woli w kierunku Stowarzyszenia "Metanol" i środowiska żużlowego - mówi Artur Bieliński, pełniący obowiązki prezesa nowego klubu z Ostrowa Wielkopolskiego. - Dziękujemy panu posłowi Jarosławowi Urbaniakowi, który został gwarantem porozumień pomiędzy Ostrovią a środowiskiem żużlowym oraz panu Grzegorzowi Glubiakowi za pomoc w rozmowach i mediacjach - dodaje.

Działacze ŻKSu zaproponowali przekazanie kwoty 120 tysięcy złotych na rzecz czterech krajowych zawodników Klubu Motorowego Ostrów, który ma wobec nich znacznie większe zobowiązania. - Nie jest to żaden haracz a gest dobrej woli z naszej strony dla dobra ostrowskiego speedwaya i kibiców. Przeliczyliśmy pewne koszty bez sezonu ligowego w Ostrowie. Uważamy, że to, co zaproponowaliśmy jest realną propozycją do spełnienia przez nas - powiedział Artur Bieliński.

Przedstawiciela, Ostrovii zapytaliśmy skąd będzie pochodziła wspomniana wyżej suma. - Jestem w trakcie odbywania rozmów. Tak jak powiedziałem wcześniej gwarantem jest poseł Jarosław Urbaniak. Myślę, że pomoc zarówno z jego strony jak i sponsorów do nas dojdzie - wyjaśnił.

- W czwartek otrzymaliśmy telefonicznie informację od Krzysztofa Cegielskiego, że nasze propozycje zostały przyjęte przez zawodników - cieszy się przedstawiciel Ostrovii. - Po rozmowach z Andrzejem Witkowskim, prezesem Polskiego Związku Motorowego i Piotrem Szymańskim oraz co najważniejsze ponownym głosowaniu klubów pierwszo i drugoligowych można się spodziewać pozytywnej decyzji na temat wydania naszemu klubowi możliwości ubieganie się o uruchomieniu procesu licencyjnego - dodaje Bieliński.

Przypomnijmy, że tydzień wcześniej przedstawiciele klubów obecni na spotkaniu w Rawiczu sprzeciwili się dopuszczeniu, ŻKS-u Ostrovii do procesu licencyjnego. Tym razem wynik głosowania był zupełnie inny. Głosowanie odbyło się drogą elektroniczną, a stosunek głosów wynosił 6:3 na korzyść ŻKS-u.

Artur Bieliński wracał zadowolony ze środowego spotkania w Warszawie

Teraz ruch należy do władz polskiego żużla. 30 stycznia Zarząd Główny Polskiego Związku Motorowego podejmie ostateczną decyzję w sprawie dopuszczenia Żużlowego Klubu Ostrovia Ostrów Wielkopolski do procesu licencyjnego. Przedstawiciele nowego tworu są nastawieni optymistycznie. - Decyzja, która zapadnie powinna pozwolić na realizację naszego najważniejszego celu na 2010 rok, czyli możliwości startu zespołu w rozgrywkach II ligi - mówi Artur Bieliński.

Jeśli proces licencyjny przebiegnie po myśli ŻKS-u to w terminie 7 dni po przyznaniu mu licencji na starty w II lidze ten klub poprzez Stowarzyszenie "Metanol" w geście dobrej woli przekaże 120 tysięcy na rzecz wspomnianych zawodników. Także na ten cel przekazane zostanie jak ustalono w Warszawie 80 procent zysków z lipcowego półfinału Grand Prix Chalenge, który powinien odbyć się w Ostrowie. Na razie prawa do jego organizacji ma Klub Motorowy Ostrów, który z racji swoich olbrzymich zobowiązań nie będzie w stanie go zorganizować. - Jeśli KM Ostrów przekaże nam prawa do tego turnieju, to gwarantujemy, że ta impreza odbędzie się w Ostrowie. W tej sprawie w najbliższych dniach wystosujemy pismo z prośbą o przekazanie nam tej imprezy - wyjaśnia sternik Ostrovii.

Komentarze (0)